Kochani Rodzice

Wstępem i sponsorem dzisiejszego tematu niech będzie zdanie wypowiedziane niedawno przez Pana Kotońskiego, w stronę Pana Adama podczas ich spotkania w Sądzie. Dotyczyło ono rodziców.

Cytaty:

Pan Marek Kotoński 29.08.2015:
,,(…)czytałeś na ecoego historię Wiki którą opisałem? Tam mamusia trwale niszczyła swoją córkę, nie słuchała, obniżała jej samoocenę, gnoiła z dwójką swoich synków a sama nie umie kompletnie nic. Czasami tak jest, że matki takie są. Nic do nich nie trafia, wszystko wiedzą najlepiej. Nie da się do nich dojść w żaden sposób.”

Pan Marek Kotoński, 11.12.2020r.:
,, Dzień dobry,
Sprawa wygląda tak. Ja za chwilę wyjeżdżam do Warszawy, odwiedzić rodziców z prezentami (cały bagażnik), audycję wam nagrałem i zostawiłem na 18-ą. Jak będzie co wklejać, to wrzucę na fejsa, jak nie to nie. Jestem pod telefonem, nie wziąłem laptopów, kompów, tableta – będę jeden, góra dwa dni, mam w swojej kawalerce masę fajnych książek do przeczytania, chętnie odpocznę od netu i nakarmię umysł czymś odżywczym, konkretnym.”

Pan Marek Kotoński, 13.12.2020r.:
,, Dzień dobry,
Wróciłem z międzymiastowych wojaży, przywiozłem ze sobą na 34,87% grypę, albo to objawy zmęczenia. Przywiozłem też radość, ponieważ przez kilka godzin wysprzątałem mieszkanie rodzicom na błysk, tylko okien nie umyłem – tata odetchnął z ulgą, bo wiadomo jak kobiety reagują przed, w trakcie i po sprzątaniu a mama nie musiała świątecznie sprzątać i była z tego powodu przeszczęśliwa.”

Księga Sukcesów, 24.12.2007r.:
,, Wy pracujcie, a mistrz skoczy na szybkiego śledzika i pierozki do rodziców…”

Fakty:

Przez cały rok Pan Kotoński zachowuje się tak jakby jego prawdziwi rodzice byli dla niego przykrym obowiązkiem i wstydliwym faktem. Jedynie w grudniu na chwilę sobie o nich przypomina. Jak traktuje związki rodzinne jednak widać nie w słowach a czynach. Sam pokazał i opisał jak bardzo lubi żerować na matce kobiety, którą dzisiaj nazywa „ciężko chorą przyjaciółką”, z którą musiał przyjechać do Sądu. Do tego żerowania Wystarczyło, że za życia oddała córce majątek, którym Pan Kotoński lubi się chwalić i przedstawiać jako swój. Boi się jednak przyznać, że żyjąc latami w gościnie, mając pełnie cieplarnianych warunków, musiał zgadzać się ze zdaniem i wolą właścicielki posesji. Czy można zaryzykować zdanie, że jej śmierć była dla niego korzystna? No chyba nie, skoro wiele razy pisał, że go nienawidziła, zapewne z wzajemnością i nie ukrywał tego.

Szacunek do ludzi starszych widać w stosunku do innych rodziców. Cytatów, w których Pan Kotoński obraża i atakuje choćby rodziców Odlotowego, jest bez liku. To wszystko w czasie, kiedy jego rodzice coraz mocniej i bardziej boleśnie, z wiekiem doświadczają braku zainteresowania ich jedynego syna. Trudno liczyć na pomoc i opiekę, której Pan Kotoński nie potrafi okazywać ani zadbać. Nie zmieni tego ostatnia wizyta u rodziców, rok temu – aby umyć okna i szybko wrócić na ulubione poddasze. Pan Kotoński chciałby przedstawiać siebie jako inwalidę i osoby wymagającej opieki ale przez lata pokazał, że jest zwykłym uciekającym od obowiązku dzieciakiem, nieprzyzwyczajonym do mierzenia się z problemami.

Udowodnił to lata temu kiedy podjął decyzję aby coraz bardziej chorych, starszych rodziców zostawić dla wygodnego życia u drugiej, przyszywanej mamusi. Wszystko kosztem praktycznego wyrzeczenia się własnych rodziców. To kiedy w mijającym roku Pan Kotoński ich odwiedził? Rok temu. Czy złożył im życzenia w dniu urodzin? Możliwe. Czy zadzwonił w Dzień Matki i podziękował „za dar życia”? Wątpię.  Pytam retorycznie.

Wnioski:
Pan Kotoński jest specjalistą od krzyku, że mu gwałcą matkę albo ślą donosy na rodziców. Nic z tego nie jest prawdą, a najwyżej konsekwencją tego, co sam wygaduje na temat kobiet.  I tak rodzice służą mu jako manipulacyjna tarcza przez wyimaginowanymi wrogami. Dzisiaj 13 grudnia. Do Świąt zostało kilkanaście dni. Czy Pan Kotoński odwiedzi rodziców  w tym roku w tym roku. Nie stać go nawet, przecież nie ma pieniędzy, ma 250 złotych na wydatki. Na wyjazdy sądowe pieniądze znaleźć musi, ale po co je wydawać na wyjazd do rodziców? Nie pojedzie więc, ale na pewno jeszcze nieraz usłyszymy o ojcu, który jeździ na wózku i opiekującej się nim matce. Na szczęście za kolejny wyjazd do Wrocławia zapłaci matka – przyszywana matka. Prawdopodobnie zapłaciła też za tę taksówkę do Rzeszowa. W odróżnieniu od własnych rodziców tej Pan Kotoński nie chce opuścić. Przynajmniej dopóki jest jako tako zdrowa.

  

171 uwag do wpisu “Kochani Rodzice

  1. Właśnie sobie wyobrażam taką scenę: 43-letni dzieciak na tylnym foteliku samochodu premium. Za kierownicą babcia po trzech zawałach ciśnie gaz w podłogę, a zestrachany lider samcòw z WWO i niezdiagnozowanym IBS nieśmiałym, słabym głosikiem woła: Elwirka zwolnij, bo to nie pali jak Evanda w LPG…

    Monty Python by tego nie wymyślił…
    Ihahahahaaaaa!
    #bekaztypa

    Polubione przez 3 ludzi

    1. Cha, cha. Czytam Twój komentarz, strona mi nie doczytała obrazka i tak myślę sobie o kim mowa? No mnie się tylko z Atorem kojarzy taki opis.
      Właśnie mi doczytało obrazek. 😁

      Polubione przez 2 ludzi

    2. Autor to potentat branży wodno-kanalizacyjnej. Gadać przez godzinę żeby powiedzieć tyle ile można zawrzeć w trzech minutach to mało kto umie taką sztukę

      Polubione przez 3 ludzi

    3. tym razem 0 o studencie.
      tak jak Wuosy napisał, szuratora nie da się znieść, serop już lepiej marka się słucha o ile ktoś się nie sparzył np. dla nowego specjalnie włączyłem przesłuchałem w tle kilka 3-4 w ost 2 tygodniach leciało sobie w tle jak pracowalem w tym dwie z jacusiem tzn z krzysiem J, imiennikiem czarnowidzem.
      To jest nie do wiary ilu na świecie jest idiotów, ten koleś to hipnotyzer mas w skrócie:
      – bardzo bardzo
      – drodzy panctfo
      – nikogo nie zniechęcam do szczepień i do niczego nie zniechęcam
      – bardzo mocno
      – nie wierzycie mi?
      – w pierwszej linii opisu
      – to bardzo niedobre jest
      – rząd i wszystko złe wszystko co robią jest całkowicie złe i zaraz będzie apokalipsa
      – i cyk kolejna teoria spiskowa staje się prawdą
      – a nie mówiłem
      – KASZEL OBLEŚNY, ksztu, ksztu
      – materiał jest tak ważny że udostępnij go (ale sprytne i perfidne ale jakie skuteczne! Za friko autopromocja pod pozorem „ważności” tematu)
      – niefajnie[bardzo bardzo]
      – pozdrawiamy, wszystkiego dobrego!
      – KRZYSZTOFIE….
      – KRZYSZTOF jesteś bardzo mądry lubie cie słuchać
      – Szkoda, że niewerbalnie się nie da przekazać bo ci ludzie są IDEALNI do parodiowania, ludzie memy

      582 tysiące trochę takich naiwniaków, którzy nie szanują swojego czasu

      Polubione przez 1 osoba

    4. „582 tysiące trochę takich naiwniaków, którzy nie szanują swojego czasu”

      …..yyyy….
      na jednym ze skasowanych kanałów go subskrybowałem – jakoś zapomniałem mu zabrać suba i rok to trwało że go nie słuchałem a jeszcze rok wcześniej to słuchałem wybiórczo mało co a częściej tytuły obczajałem jakie dał i po tytułach wiedziałem co się dzieje.

      Podejrzewam że wielu ludzi go tak z sentymentu…

      Polubienie

    5. @osz, zarasta w tkankę bynajmniej niemieśniową również to nie tylko broda, żal mi trochę gościa ale tylko trochę, przecież żeby wykręcać tyle nagrań prawie z domu trzeba się nie ruszać…

      Polubienie

    6. Bruch- biedny nawet jak widać nie ma czasu zadbać o włosy… Taki napięty grafik z panem jasnowidzem mają xDDD

      Btw- miemożebnie bawił mnie swego czasu jego lament o to, że jak tak można, nikt do Poważnego Dziennikarza nie chce przyjść na debatę. Nawet ludzie z konfederacji… Czemu- zachodził w głowę… Megalomania i urojenia równe Wybitnemu Pisarzowi… Jak nie większe.

      Polubienie

    7. @sedziadred – no właśnie – tego słowa mi brakowało w stosunku do atora – HIPNOTYZER. Oddaje sens tego co on robi w 100%

      Polubione przez 1 osoba

  2. „Ja to odczytuję jako probę szczucia publiki w stronę Janusza- zły Janusz”…. jak dla mnie to okazja do wygodniejszej wycieczki niż zwykle… główka jednak mu pracuje 😁

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ech, sądzę ze nawet jazda limuzynę to dla mk niewygoda:)))

      Mnie chodzi o to jak ma odebrać publika te „jojki” typu pani nad grobem a musi robic za świadka…bo ten Janusz…jest taki be.

      Przy okazji – te zawały to był z 15?20? lat temu czyli jak mk ciągał panią Viki do sądu, by zaświadczyła ze jej matka walnęła go tacką, to była bliżej o wiele tego okresu.No i to zaangażowanie emocjonalne jednak bez porównania.

      A jakos nie czytałam ze mk wstyd, czy sie obawia o stan jej serca…

      Szach mat mk:))

      Polubione przez 2 ludzi

    2. Zły Janusz, geniusz zbrodni i samozwańczy lider zorganizowanej grupy hejkerskiej, pośrednio próbuje zamordować staruszkę wzywając ją na świadka. Czego nie rozumiecie? 😁

      Polubione przez 4 ludzi

    3. Kurła, a jak ona mnie zbije torebkom? Albo plastikowom tackom? Wtedy umrę albo co gorsza powiem rze się poddaje i rze przeproszę i dam złotufke bez procesu

      Polubione przez 1 osoba

    1. Za wstawienie takiego obrazka bez ostrzeżenia należy karna kolonia w Leżajsku i Grudziądzu. Bez kitu, takie miłe popołudnie miałem 😥

      Co go podkusiło by dać taki thumbnail. Czemu on to ludzkości robi?
      Brrrr… nie będę mógł spokojnie dziś spać.

      Polubione przez 5 ludzi

    2. 500 ty wiesz ile ja czasu poświeciłam by to odzobaczyć? Wtedy? A ty mi znowu fundujesz?
      Panie Kocie proponuję byśmy razem tego 500 pozwali.

      Polubione przez 2 ludzi

    3. Piękne życzenia. Zwłaszcza, że dla widzów MK opuścił łóżeczko, w którym zalegał w Wigilię, czekając aż kobieta po trzech zawałach przygotuje wieczerzę wigilijną dla gości i swojego przyjaciela.

      Polubione przez 2 ludzi

    4. a ja mu życze rzeby upat i se sfuj gupi ryj rozwalił xD
      ale tak świątecznie to by upadł potykajonc się o choinkę.

      Polubienie

  3. „Dzień dobry,

    Szanowni Państwo, wyjeżdżamy do Wrocławia z moją przyjaciółką na proces sądowy, gdzie będzie ona świadkiem (powołanym przez mojego oponenta). Proces odbędzie się jutro o 9.30 i z tego co zrozumiałem, będzie trwał do 15-ej, czyli kilka ładnych godzin.

    Mam nadzieję że zdrowie mojej przyjaciółki wytrzyma, a i ja dam zdrowotnie i psychicznie radę to wszystko włącznie z podróżą znieść. Na noc zatrzymamy się u naszego przyjaciela.

    Pieski i kotek zostaną z zaufanymi osobami w domu, więc przynajmniej o ten aspekt sprawy się nie martwię.

    Gdy wrócimy późno w nocy w czwartek, być może uda się w miarę spokojnie spędzić święta, daj Panie dobry Boże – i wydostanę się spod tony papierzysk i zacznę wreszcie nagrywać na youtube, oraz wrócę do „życia”.

    Proszę trzymać kciukaski, ponieważ zdaniem moich oponentów, nie mam żadnych szans w sądzie.

    Miłego dnia, mój może będzie miły albo i nie, ale na pewno będzie na maxa stresujący. Do usłyszenia bądź zobaczenia.

    Z Panem dobrym Bogiem!”

    ————
    Wiesz co? Weź ty może Boga w swoje pieniactwo i stalkerstwo sądowe nie mieszaj i nie wzywaj nadaremno, bo jak się pochyli nad tym co wyprawiasz to się jeszcze może zdenerwować….

    Polubione przez 2 ludzi

    1. „Proszę trzymać kciukaski, ponieważ zdaniem moich oponentów, nie mam żadnych szans w sądzie.”

      a mk:)) daj dowody, poza tym gdy ty miesiącami gadałeś jak to będzie np Włosy kończył w wiezieniu, ale tez innych to czeka, to było oczywiście cacane.Teraz udajemy głupa?Ze ty nie w zyciu nigdy nie projektowałeś swojego sukcesu ze to „łoni, łoni”

      mdli mnie na tą jego hipokryzje …

      dobrze i tak ze nie prosi o modlitwę. I jak sprytnie, ze nie nagrywa bo taki zarobiony:)))

      Polubione przez 1 osoba

    2. „„Proszę trzymać kciukaski, ponieważ zdaniem moich oponentów, nie mam żadnych szans w sądzie.””

      zdaniem?! yyy…. to nie jest niczyje zdanie, tylko ….
      i szanse ma każdy – kwestia tylko jakie.
      Prosze wziąć jutro bananconde żeby znowu pajacował a potem płakać rze ktoś pana nazwau stalkerę xD

      Polubienie

    3. „być może uda się w miarę spokojnie spędzić święta, daj Panie dobry Boże ”

      hahaha ogłasza wszem ze nie wierzy w boga chrześcijan, ale chce świętować rocznice urodzin tego boga, w którego nie wierzy ze w ogole jest i zanosi modły do JAKIEGOS innego boga

      czyli -o boze a racze Panie Boze;)) z duzej ,daj mi spędzi urodziny tego tam, no wiesz tamtego boga w którego nie wierzę

      mk serio nie łapiesz jakie to komiczne?

      Polubione przez 1 osoba

    4. Czyli znowu jazda po atencję- o jej jaki ja biedny, biedny, biedny bo nie wiem czy mi sie uda sw spędzić spokojnie,

      które z racji tego ze nie wierzy, powinny go guzik obchodzić, ot, dla niego zwyczajny dzień, moze z lepszą wyżerką.

      Ale wie ze byc moze uderzy do serduszek tych co to obchodzą,bo wierzą. Tych co to sie z nich wyśmiewał ze siedzą przy stole i sie obżerają.
      No bo wiecie -ja biedny mam takie kłopoty ,wy świeta spokojnie a u mnie „serduszko lata” z niepokoju.
      Oj oj -atencja

      W takim układzie mk może obchodzić wszelkie możliwe święta np moze świętować koniec ramadanu, hanukę etc niekończąca sie mozliwość zdobywania atencji

      Polubione przez 1 osoba

    5. „być może uda się w miarę spokojnie spędzić święta, daj Panie dobry Boże ”

      O mamo. Aż mi to coś przypomniało. Pewne starsza osoba kiedyś tam ciągle tylko gadała w ten sposób. „Ahh może się uda dożyć do świat. Ahh daj Panie Boże. Zadzwoń proszę czasem, sprawdź czy żyję. Biedny/Biedna ja!”
      Też mi pasuje ta osoba jak MK do tej Teatralizacji 🙂

      Ten typ tak ma i nigdy nie przestanie. Tylko innych żenuje, nawet życzliwych, ale sam tego nie widzi.
      Byleby robić teatr, skakać wokół niego, współczuć strasznie, a najlepiej jeszcze wspomóc, bo on taki biedny, oh ah!

      Taka manipulacja to często nawet na tych debili nie działa, bo w każdym wywołuje uczucie żenady.

      Polubione przez 1 osoba

    6. Sanitoniu- dokładnie, sobie, gdy zeznawał jako świadek w sprawie Lipin potrafił załatwić składanie zeznań na miejscu. MK dlaczego pani Vki nie załatwiłeś,nie pomogłeś? Nieładnie.Tylko narażasz kobietę by narażała życie.;0)(sarkazm)Ja to odczytuję jako probę szczucia publiki w stronę Janusza- zły Janusz, zły, biedna kobieta narażana na śmierć…czy ona to przeżyje?Czy przeżyje? Werble- dramat wpada na scenę.

      Czyli granie kartą ofiary

      No nie mogę, 30 sportowców, mi dac, błagam proszę mnie trzymać za guziki bo pękam ze śmiechu .

      A teraz odrobina humoru

      Mk – modli sie- PANIE BOZE, Jezus a ty się gdzie pchasz? Nie do ciebie mówię…

      Polubione przez 2 ludzi

    7. Mk twierdził, że matka Pani E. próbowała ją pośrednio zabić. Wprost oskarżył ją o próbę morderstwa własnej córki.
      Wobec tego, czy możemy stwierdzić, że mareczek próbuje zabić swoją sponsorkę, bo ją naraża na niepotrzebny stres, przez własne pieniactwo? W końcu efektem może być pokaźny spadek 😄
      Ja tak nie twierdzę, to jego tok rozumowania.

      Polubione przez 2 ludzi

    8. „Mam nadzieję że zdrowie mojej przyjaciółki wytrzyma”
      Spokojnie, Panie Marku. Znana mi seniorka co roku od 30-tu lat powtarzała zbolałym głosem, że „to mogą być ostatnie urodziny/święta/imieniny, spotkanie” bo ja jestem już stara i nie wiem czy dożyję… Dziś ma prawie 99 lat i są szanse, że dożyje setki (czego jej życzę).

      Polubione przez 1 osoba

    9. „Szanowni Państwo, wyjeżdżamy do Wrocławia z moją przyjaciółką na proces sądowy, gdzie będzie ona świadkiem (powołanym przez mojego oponenta). Proces odbędzie się jutro o 9.30 i z tego co zrozumiałem, będzie trwał do 15-ej, czyli kilka ładnych godzin.”

      teraz to oponenta, a wcześniej to co? A wcześniej to sikopijca xD
      pffff….
      Małek ty śliski pierogażu pseudopisażu….

      Polubienie

  4. Mareczkowi nie możesz nawet życzyć połamania nóg, bo odbiera to jako groźbę wydłubania oczu i leci do prokuratury.
    Nie możesz mu życzyć miłego spaceru z psem, bo później oskarży cię o wynajęcie płatnych zabójców.
    Nie możesz napisać dosłownie „nie interesuje mnie grożenie biednej i kruchej staruszce”(rzekome listy detektywa”), bo on to wywleka jako groźby zrobienia jej krzywdy.
    Kuźwa, nawet patrzeć się na niego nie wolno, bo to straszne!

    Samiec jego mać z WWO i IBS.
    A tfu!

    On jeszcze ma czelność mówić „inni by nie wytrzymali, ja nie wiem jak wytrzymuje ten hejt psychicznie” xD
    Nawet mu na forum pisali, że przesadza, że wielu ludzi się z hejtem mierzy i na pewno nie ma najgorzej. Pomiędzy wierszami stwierdzają niektórzy że robi z siebie po prostu ofiarę.
    Temat do beki:
    https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/27242-hejt-wobec-mnie-i-forum-przekracza-wszelkie-normy-prosz%C4%99-o-chwil%C4%99-uwagi/

    Polubione przez 2 ludzi

    1. Dużo „delete userów” się wypowiada w tym wątku razem z „Pedo Adolfem”, czyżby przez pół roku aż tylu ludzi olśniło i dotarło do nich kto tu jest manipulantem? 🙂

      Dzień dobry! Chłop w dom, poddasze zajęte! Pinionszków wszystkim, nie mam do was winy!

      Polubione przez 5 ludzi

    2. Piękny wątek! Sama łapałam face palmy na to utyskiwanie Mareczka. Facet napisał, że mu broń do głowy przystawiali, że miał przygody w życiu i że był lżony a Marek dalej swoje – że „laboga hejtujo mje”! I foch, że nie dają się wypłakać w rękaw, tylko każą przestać się mazać i rozwiązać problem! Na przykład przez nabranie dystansu i brak reakcji, to nie, bo oni nie są przyjaciele a On! Chce! Teraz! Popłakać! i mają tulić a nie rady dawać.

      Polubione przez 1 osoba

  5. Przesłuchałem sobie ciekawy wywiad z Marcinem Najmanem, do którego poddasznik się kiedyś porównywał, oczywiście w elemencie hejtu, twierdząc, że Najman nie przeżył nawet ułamka tego co męczennik fantasta.

    I w tym wywiadzie, a w zasadzie Q&A od widzów, jeden z internautów zapytał: czy został Pan kiedyś zaatakowany przez hejtera na ulicy ?

    Odpowiedź zaskakująca jak na skalę hejtu, która wylewała się onegdaj w internetach na Jego głowę: otóż Najman powiedział, że nie. Trafił się jeden i to niedawno.

    Sportowiec, celebryta, showman, (tu wpisać swoje własne określenie), który był wyśmiewany przez zdecydowaną większość mainstreamowych mediów, gdzie walki z jego udziałem oglądało miliony osób, tylko po to, żeby zobaczyć jak Najman klepie matę, niewybredne żarty, podjazdy do partnerki i Jego rodziny, i niewyobrażalny wręcz hejt w internecie. Słyszeliście kiedyś o Najmanie skarżącym się na skalę tego procederu ? Grożenie pozwami ?

    Dla mnie Najman ma turbo tytanowe jaja, nie dość, że to wszystko przetrzymał, ale sam regularnie się z tego śmieje, podchodzi do tego z mega dystansem, traktując to jako formę zabawy z własnym wizerunkiem, a przede wszystkim – nie skamle, nie ujada ani nie życzy nikomu niczego złego.

    I jak to się ma do poddaszanego nieudacznika, pozywającego ludzi za cytowanie i interpretację jego własnych słów, z którymi się w ogóle nie kryje ? Gdzie te wzorce męskości o których tak dużo papla, a tak mało promuje ?

    Nie chce mi się ustawiać sygnatury czasowej, dla zainteresowanych: od 10:16

    P.S. Jakieś żebrando, ktoś coś ?

    Polubione przez 1 osoba

    1. szczerze? Najman jak dla mnie tak wybrał. Tak na zadadzie
      a) albo będzie mocno średniawym bokserem, i będzie musiał dorabiac gdziekolwiek bo z samego sportu to nawet na waciki nie wystarczy
      b) albo zacznie krecic afery dymy i świrowć i go zauważą a za bycie celebrytą są hajsy….

      Polubienie

    2. No, że Najmana nikt nie przyatakował to się nie dziwię. Jaki by nie był kiepski to jednak bokser. W dodatku nie wagi piórkowej. To raz.
      Myślę podobnie jak Włosiu, że w porę skumał gdzie są najlepsze konfitury. To dwa.
      A trzy – wciąż będę przytaczać zapowiedzianego przez Carrio liścia dla Woglana. I tu jest szansa, że jako młodzi jutuberzy w końcu na siebie trafią. A Woglan ma”wyje**ne jajca” jak to często określa. Wychodzi z założenia, że najgorszy to złamany nos lub wybity ząb. Ale to musiałoby coś pójść nie tak. Inaczej to tylko rozetrze polik po liściu. Zrobi bekę i dojedzie go w necie. Widać, że ten przecież młody chłopak (Woglan) wychodzi z założenia, że jeśli Carrio to zrobi – no to cóż. Tak bywa między chłopakami. Ale tutaj (na poddaszu) to mamy Samca nad Samcami i on się trzęsie i wyolbrzymia „groźby” nie do spełnienia i będące zwykłą ironią czy też parafrazą.
      Jego ecoego 😉 cierpi bardziej niż ciało. Przed nim czerwone dywany rozwijać a nie podśmiewać się z niego.

      Polubione przez 1 osoba

    3. Najman nie jest taki kiepski.
      Jest „relatywnie kiepski’ bo 2 czy tam 3 liga, a wyszczekany i nadęty tak że nawet 1-ligowym bokserom nie bardzo by to wypadało.
      w sumie koleś kręcił afery i dymy zanim to było modne i można powiedzieć, że wyprzedził swoje czasy.
      hejtowali go, „śmieli się”, ale on nieźle na tym zarabiał.

      A teraz takie pytanie – ilu z mocno średnich bokserów, o których prawie nikt nie słyszał, moze poza ziomkami z dzielni i kolegami z sekcji, zgodziloby się od razu gdyby dostało propozycje typu „ej damy ci grube tysie, dziesiątki wręcz setki, tylko daj się staranować pudzianowi, rób z siebie buraka i zachowuj się tak żeby Cię zauważono, a nie jak człowiek, bądź dupkiem, i za parę lat będziesz bogatszy o milion i nie będziesz musiał robić w żabce ani na warsztacie’
      ….
      Ilu by powiedziało „wchodzę w to” ?

      No właśnie 🙂
      Ot, szczwany oportunista, o ile ktoś za nim nie stoi. Bo o innych boskerach tego kalibru ale takich co się zachowują jak człowiek – stoczą swoje rundy, rozetrą nos, zejdą i znikną w tłumie – to nikt nie gada bo nie ma o czym ;D

      Polubione przez 1 osoba

    4. „Ale tutaj (na poddaszu) to mamy Samca nad Samcami i on się trzęsie i wyolbrzymia „groźby” nie do spełnienia i będące zwykłą ironią czy też parafrazą”

      Niech najsamprzód pokaże choć jeden dowód na groźby śmierci, bo idąc tą linią mogę od dziś mówić, że kotoński w ramach ugody zaproponował seks ze mną i Włosiem. Pierdoli jak przeziębiony i tyle.

      Polubienie

    5. „Niech najsamprzód pokaże choć jeden dowód na groźby śmierci”

      „…jak się co grubszego odwali to leci stosowna kontra’
      czy jak to było? niby było coś że w razie pożaru – małek będzie miał taki sam pożar ale będzie dopilnowane by z niego hehe nie uciekł.

      i parę podobnych.

      Nie pokaże bo nawet ciężko to wyjąć z kontekstu

      Polubienie

  6. A tak ten tego…
    Widzieliście sukces kanały historia poddsznika?
    500 parę subskrypcji, ostatni materiał 3 miesiące temu 🙂

    Małek gra w grę kanał też 500 parę subskrypcji, ostatni materiał dwa lata temu.

    Wysoki sondzie! Tak to się robi, bez kupowania subów i wyświetleń.
    Sukces pełną „gębą” .

    Uniwersum się kończy, na radio hamiec 2 też coraz mniej audycji oraz coraz rzadziej się ukazują. I kto jest winny hajkery że nowe kanały mają po 50 subów i same z siebie znikają?

    Można spać spokojnie. Uniwersum dogorywa.

    p.s.
    Pisaliśmy wiele razy zamiast iść w ilość niech pójdzie w jakość, a tu cyk i jak zwykle, nieźle 43latek mieszkający na czyimś poddaszu, nie pracujący opowiada dyrdymały o kobietach.

    Polubione przez 2 ludzi

    1. A że też mu nie wstyd z tymi subami? Przecież przy prawie już 12k, wpisy 6 tych samych użytkowników to od razu widać ściemę.
      Każdy z nas wlezie na jakiś kanał o podobnej czy mniejszej ilości subskrybentów i widać od razu ilu tam ludzi pisze.
      O, odpaliłam sobie pierwszy z brzegu kanał z moich subów – 7,86k,
      253 komentarze, ok. 100 różnych osób.
      I wszystko jasne.

      Polubione przez 2 ludzi

    2. bo oni się wstydzą pisać. A tak poważnie, to Kotoński stworzył taka bajkę, na uspokojenie swojej płytkiej logiki, że się boją, bo przecież dla normalnego człowieka, zerowy ruch pod filmami przeswiadcza o tandecie twórcy.

      Polubione przez 1 osoba

    3. Przecież przy radio sramiec #1 poddasznik zainwestował te słynne 15tyś pln na youtubie.. Awięc w co zainwestował?

      Polubienie

    4. Mówił o tym ze komus zapłacił by mu te filmy otagowywał,i cos tam jeszcze nie pamiętam
      potem ten ktos go miał wystawić, znaczy wycofał sie i mk musiał innemu płacić

      Wiece ja tam nie wierze ze on suby kupował…on ma 12 tys wtedy tez tyle miał,jak jesteście 14 lat w sieci – 6 lat na tubce dzien w dzien- to uzbierasz tyle,12 tys to załosna liczba przy takim nakładzie.
      Gorzej:))
      kiedys mk sie jak by tak dziwił, podczas audycji ,ze jak to jest ze on ma tyle wyświetleń a to sie tak słabo na suby przekłada,i czyżby sie nie podobało to co robie…sie zastanawiał.

      Polubione przez 1 osoba

    1. Hahahaha. Ja wiem, że zaraz dostanę opr od pana Jerzyny, lub Mamy Kozy,że toczę bekę z osoby chorej, ale… Nie, to jest zbyt zabawne xDDD

      Zwłaszcza w kontekście wypowiedzi tego chłopaka o tym jakie to kobiety są niesłowne. xDDD no zrobił mi dzień, nie powiem, że nie hahahaha

      Polubione przez 1 osoba

    2. Śmiałbym się, ale były śmieszniejsze i bardziej absurdalne rzeczy.
      Poszedł mnie mordować i zagazować ale zapomniał gazu. Właściwie to przypomniał sobie sekundę po tym jak pierw marudził że szkoda że mam okulary bo wziął na mnie gaz – zaproponowałem że je zdejme to nagle zmienił zdanie.
      No i miał mnie lać a nie krzyczeć PUŚĆ PUŚĆ.

      i 30 chłopa miało go nie utrzymać a de facto trzymająć oburącz statyw szurał podeszwami, bo okazało się że jak mi włożył kamerę pod pachę to że …. hehe xD

      No i tyle groził a potem co. A potem bał się cokolwiek, iść poza zasięg monitoringu też się bał.
      Aż z zażenowania musiałem fajka se odpalić xD

      no i jeszcze Januszowy atak selfiakowy xD

      Polubione przez 2 ludzi

    3. O kurde blaszka. Toż to poświęcenie było. Wysikał się do butelki i musiał sobie ulżyć w łazience nie przed kompem. Zwycięstwo!
      Swoją drogą, bałam się o niego, bo głodówka przy tak częstym wyrzucie witamin i mikroelementów (wbrew poradom Guru), mogło go szybko osłabić.
      Mam chłopak zacięcie do ręcznych robótek 😉

      Polubione przez 2 ludzi

    4. Nie bój się o jego wyrzut witamin, tak małym siurkiem to co on tam wyrzuci….

      ale bój się bo taka chudzina i jeszcze się głodzi, a ktoś z kanistrowa chciał mu kanapki oddać chyba? 😀

      i jak on po takiej głodówce będzie startował żeby go 30 chłopa nie utrzymało? Przecież jak tak schudnie, to ja jak tylko ziewnę to jego połknę.
      Już teraz to to lichej postury jest, to jak on chce ciągnąć 30 chłopa/ 😦

      Polubienie

    5. CO?!
      na pizze? Buahahahaha

      ej dobra, a ja też mam strajk głodowy. Od rana bo rano wciągnąłem swoją porcję białka i minerałów.
      strajkuje dalej tylko czekajcie, zjem suszi i wracam do strajku głodowego.
      Na jutro planuje strajk od samego rana z jedynie małą przerwą na połknięcie lodówki adolfa.
      no muszę, bo jednak głodówka to jedno ale utrzymanie łapy i masy też wymaga…

      Polubione przez 1 osoba

    1. Zainspirowana prozą mk, postanowiłam ze będę pisac książki, od razu 40 ich będzie,będą o mężczyźnie który poszukuje…sensu
      oto próbka mego talenty

      wszelkie podobieństwo jest przypadkowe, wysoki sądzie, poza tym to ja tak zartujem;))

      „girlandy słów niczym perły bezcen rzucane przed wieprze – jezus z maryjką- utracone na próżno, wdeptane racicami plebsu, umazanymi odchodami codzienności- na zatracenie, krwawiące serce, niczym kiedyś szarpany paroksyzmami bólu i przegniłą nudą egzystencji mój odwłok, który i tak widział więcej niz nie jeden kierownik z tesco, „ludzie czekają na mesjasza no i przeszedłem i co”?A chciałem tylko domu samca i pomagać. A w zamian gwałcą mi matkę po trzech zawałach i oczka dłubią.Doloż moja dolo. Oj dana, dana. Zjem snikersa bo mi cukier spadł. Grube kobiety na kasie w tesco śniące o migdałach, a żujące wyzutą gumę codzienności patrzą na mnie oczyma krowy idącej na rzeż a ja sie rumienię…Zmęczyłem sie wiec będę koNczył,drogie paNstwo, piniążków wam życzę.

      Smutny, blady mężczyzna wstał z fotela, na którym bawił się w zjeżdżalnie, -życie- westchnął patrząc na cyfry na ekranie- dziś znowu miliarderzy nie dopisali, sam plebs 10 złotowy-. Zdjął z czubka głowy świnkę morską, spojrzał w jej zaspane oczka- moja ty kochana – westchną czule-,obiecuje ze ja tylko sie gorzej poczujesz na starość to własnoręcznie cie uśpię. I z przytulonym do serc gryzoniem zniknął za drzwiami na których wykrzywiał swoją gębę do księżyca, złoty jeleń.
      Zawiało tajemnicą a może grozą a może czymś jeszcze.
      Gdzies z oddali dobiegało wycie. Najpierw niewyraźne, ale potem juz bardziej wyraźne, jak to bywa z wyciem, gdy sie wsłuchać. I dały sie rozpoznać słowa- po co ja jadłem pizze na pusty brzuszek- Drzwi z jeleniem sie uchyliły leciutko, zamigotała w ciemności gałka oczna pokryta niczym bielmem zaciekawieniem. Ale równie szybo zniknęła. Bo i wycie już sie nie powtórzyło, Drzwi jednak zostały uchylone i zdecydowanie zalatywało juz grozą

      Tak więc drogi czytelniku, musimy zostawić naszego bohatera, ale nie na zawsze, który owinięty w welon mroku i grozy poszukuje dla was sensu…

      Nie, jednak to jeszcze nie koniec na dziś, bo cisze nocy, przerwał tym razem donośny ryk- urwał mać – i z impetem, przez szparę w drzwiach, wyleciała pusta rolka po papierze toaletowym.
      Mozemy sie tylko domyślić jaki dramat rozgrywa sie tam w mroku…

      Polubione przez 4 ludzi

    2. Styl wyfiokowanego pisoża-utrzymałka, dresiarza z Pragi pozującego na intelektualną i finansową klasę wyższą oddany bezbłędnie!

      Polubienie

  7. Nie interesują mnie rodzice ruchacza-tarocisty.

    Ciekawsza jest jego przyszywana mamuśka. Jak wygląda, ile wie, jaką rolę odgrywa w intrygach swojego strychozajmowacza, czy zna jego twórczość i profil działalności, na ile kontroluje sytuacje a na ile jest kontrolowana? Co rzeczywiście ich łączy?

    Myślę, że przy okazji kolejnych rozpraw dowiemy się co nieco o Pani strychoużyczajce. Ze swojej strony obstawiałbym raczej, że bliżej jej do szanowanej psycholoszki niż pierwszej naiwnej i świętej.

    Polubione przez 3 ludzi

    1. Elwira, Lena, Mamusia – Trzy Święte Kobiety. Trzy Królowe. Powinni zmienić nazwę na 6 stycznia.
      Jedna przyniosła TE poddasze większe od waszych mieszkań.
      Druga przyniosła kompas moralny.
      Trzecia „obszczane koszulki i przepocone buty”.

      Oczywiście sam Mareczek to Mesjasz, Zbawiciel, bo jakżeby inaczej! Wszystko składa się w cudowną całość. Chyba nawet urodziny ma około Bożego Narodzenia?
      Wiecie co zatem świętować teraz. Kolędy trzeba lekko pozmieniać.

      Mówili, że żaden prorok nie doczeka się uznania za swojego życia.*

      * I cyk pozew na groźby śmierci… kurde 😿😿😿

      Polubione przez 3 ludzi

    2. Zgadzam się. Na tym etapie, przy takiej ilości dram rozpętanych i rozdmuchanych przez Wybitnego Eseistę jest fizycznie nie możliwe by pani E. nie miała pojęcia co wyczynia jej „przyjaciel”… Oczywiście można by powiedzieć, że to osoba starsza, nie kożystająca z internetu- ale- nie wydaje mi się… Poza tym- na pewno przez tyle lat skontaktował się z nią ktoś i podesłał odpowiednie materiały… Jestem przekonany, że poddaszana niania wie dużo. I przymyka na to oko.

      Polubione przez 1 osoba

    3. Kasia i Ania Jot?
      Maria Magdalena i Święta Weronika 😀

      Cudowne rozmnożenie… dziewczyn w kawalerce.
      Nauczanie jak Jezus. Cuda na terapiach. Niewytłumaczalne zjawiska.
      Kuźwa, jakie to wszystko jest teraz oczywiste.
      Chwalmy Pana 😀

      Polubione przez 1 osoba

    1. Przypadkiem nam wyszło, mk zaplątał sie w sądach, przestał nagrywać, chyba mu juz nawet to nie idzie, BS obwarował 25 zł przez to zadusiło:)))
      A teraz jesli nie wyszarpie od ludzi jakis”oczkodowań” w koncu wyższych niz 1 zł… to dopiero będzie

      Ale:) lipin go lubi- moze mu zrobi za darmo terpie-bo ona to nawet niepłodność leczy a mk jej zrobi kołczing…
      a na to przyjdą miliarderzy i ich obsypią złotem -i mirrą

      Potem zaproszą ich do TV- a potem do Pisu, bo ten będzie rządził wiecznie, bo odkryli perpetum mobile- ludzie płaca podatki, ci biora te kase i oddają tym ludziom a oni sie cieszą i głosują na pis,
      a potem wydrukują wszystkie dzieła mk i to w twardych okładkach i na papierze kredowym i wstawią jako lekturę szkolną
      I oddadzą mk Zamek Królewski na dom samca
      Sory–DOM SAMCA
      I zmienią hymn polski na taki wielbiący mk

      a no i wszyscy których mk uznał za hejkrów wylądują w sztumie i beda mieli obstrzelane kolana i no;) to co mk obiecywał jeszcze, tez im będzie robione
      Na koniec na Giewoncie powstanie 300m pomnik mk- 300m by upamiętniał po wsze czasy 300 Spartan z kawalerki.

      Tzn ,nie ten koniec, bo mk będzie jak Lenin – wiecznie żywy.
      albo raczej jak Dalaj Lama co sie co rusz reinkarnuje …

      Polubione przez 4 ludzi

    1. Bo po prawdzie to szukanie oszustów tylko wśród kobiet jest skazane na druzgocącą porażkę. Oszustwo nie zna płci.
      A czy odważna? Pewnie jeszcze nie wie jak Pan Kotoński reaguje na coś takiego. Przypominam, jego wytrąca z równowagi zdanie, że ktoś chce skasować konto na forum.

      Polubione przez 4 ludzi

    2. „Oszustwo nie zna płci.”

      hm…. polemizowałbym.
      Oszustwo zna płeć. Zna, ale nie przylega do jednej.
      Zna, tak samo jak hormony znają płeć – niektóre obie płcie produkują w tej samej ilości, inne w nieco różnej, jeszcze inne u jednej płci grają kluczową role a u drugiej ich udzial jest mniejszy (testosteron u kobiet – robi swoje ale produkują go malutko, tak jak facet produkuje malutko estrogenu).

      A oszustwo i płeć? Temat rzeka. Niektóre typy oszustw są skorelowane z jedną lub drugą płcią w stopniu znacznym. Inne – ani trochę.

      Np tylko kobieta może oszukać faceta na dziecko, facet nie ma cipki to nie ma fizycznie możliwości.
      Za to facet może np taić to że już ma gdzieś jakieś dzieci i zobowiązania i że ona jest tą drugą 🙂 kobiecie ciężej będzie zataić że ma dzieci bo względy kulturowe robią swoje i kobieta musiałaby się więcej nagimnastykować, co nie znaczy że to niemożliwe.

      hmm…
      whatever.
      Oszustwo zna płeć tak samo jak kelner zna menu.
      Twierdzenie że faceci dobrzy kobiety złe – to debilizm.
      Małek jest debilem. I ma małego.

      Polubione przez 5 ludzi

  8. W sytuacji z pociągu wcale nie chodzi o płeć, a o fakt, że ktoś obcy usiłował zrobić coś odebrane jako atak przez nadwrażliwego Pana Kotońskiego. Odpowiedział tym samym, czym nas raczy od lat, czyli zamiast uczciwie i asertywnie powiedzieć, że mu wystarczająco ciepło chciał wywołać kłótnię o coś zupełnie innego, czyli ceny prądu. I chyba nie wiadomo czy mu się udało.
    A to nie chodzi o płeć, bo już wcześniej ktoś mu śmierdział, ktoś się przepychał, może kaszlał. Nie wiem, nie pamiętam dokładnie.
    Dokładnie tak samo trzeba odbierać to, ze Pan Kotoński wcale nie jeździ do swoich rodziców i kolejne Święta muszą oni spędzać sami, bo ich własny syn woli towarzystwo obcej, starszej kobiety. Im muszą wystarczyć to, co dla nich kupi przez Internet. Dlaczego tak jest? Najpierw przyjeżdżał na kilka dni, potem na kilka tygodni, na wakacje, aż w końcu zadomowił się na dobre, może się chwalić tym, co nie jest jego i odpuścić sobie na dobre starych rodziców. Po co mu oni?
    Pan Kotoński to rozpieszczone dziecko, które źle odbiera wszystko, co jest nie po jego myśli. Chce tego cieplarnianego życia i nie w smak mu zmieniać je choćby na tydzień. Musiałby sam sobie kupować jajeczka na śniadanie (a przecież pieniądze są wydane na pierwszą klasę i taksówki).
    Jemu za „ucisk” wystarczy i z zaciśniętymi zębami przyjmuje, że codziennie musi się podporządkowywać Pani Elwirze K.
    Kiedyś miał z tego więcej profitów, bo i samochodu pożyczyła, by sobie mógł coś nagrać i mniej od niego wymagała. Wciąż mam wrażenie, że oni się w tym domu mijają i spędzają ze sobą relatywnie mało czasu. Jest to właściwie normalne.

    Czekam na dzisiejszy stream, a jeśli go nie będzie to też ciekawa informacja, ale o tym już jutro.

    Polubione przez 4 ludzi

    1. On ma WWO, ciężko znosi takie sytuacje nasz guru samiec i lider 😁 Nie daj Boże się jeszcze na niego spojrzała, to już w ogóle dramat, atak i groźby śmierci!

      Polubione przez 2 ludzi

    2. Tak się składa, że ja znam osobę WWO, opowiadała mi o grupach wsparcia, zmaganiu się z tą niedogodnością (to nie jest jakiś dramat) i ich postrzeganie świata jest diametralnie inne od postrzegania świata przez Pana Kotońskiego. On jest jak pewna pani pseudopsycholog, która potrafi wyleczyć wszystko, od problemów rodzinnych po depresję i zaburzenia dzieci. W ten sam sposób Pan Kotoński łapie wszystkie choroby. I żadna z nich nie jest zdiagnozowana.

      Polubione przez 2 ludzi

  9. Dzień dobry.

    Dawno mnie tu nie było… Jako swego rodzaju przeprosiny, podrzucam Państwu ciekawostkę…

    Wygląda na to, że choroba u tego człowieka postępuje…

    Życzę wszystkim udanego dnia.

    Polubione przez 1 osoba

    1. I zamiast chodzić do psychiatry, brać leki to przykleił się takiego Pana Kotońskiego, który tylko utwierdził go w przekonaniu, że to świat jest zaburzony, a nie Analconda. Gdyby nie to poklepywanie po plecach, dawanie zielonego światła dla przestępczych pomysłów to może by dzisiaj Analconda nie robił z siebie męczennika za idee.
      Całkiem poważnie to sądzę, że będą i kolejne kroki.

      Panie Kotoński. Gdzie Pan jest ze swoimi teoriami? Pan sobie chodził z psem i grał w gry do czwartej nad ranem, a Pana kolega Analconda postanowił zrobić z siebie męczennika. I nic nie ma na ten temat na forum? Nikt go nie ogląda, nie komentuje i nie wspiera. A przecież Analconda walczy o to, co Pan mu sączył latami do uszu. To Pańskie teorie.
      Wiecie co? Brak mi słów na określenie tego całego towarzystwa.

      Polubione przez 4 ludzi

    2. yyy.. ale wiesz że dla mnie też?
      Bo w pozwie było „i nazywa mnie pszestempcom i pisze rze kotoński pszestempca i robi ze mnie pszestempce”

      ……
      „Wysoki sądzie, podżegany przez Pana Kotońskiego młody człowiek, jeden z wielu podżeganych, acz najbardziej aktywny i jedyny występujący z twarzy, trafił do psychiatryka. Głosił różne niebezieczne i niepokojące poglądy, i Pan Kotoński nie tylko mu nie pomógł ale wręcz jeszcze wykorzystał go do swoich prywatnych konfliktów, wiedząc o jego złym stanie. A przy tym Pan Kotoński pozwał mnie za nazywanie partaczem i oszustem. Jednocześnie utrzymuje jakoby jego foum było terapeutyczne a działalność miała pomagać samcom jak to określa mężczyzn. Jeśli tak ma wyglądać owa pomoc, to jest to partactwo wedle definicji w słowniku wysoki sądzie”

      🙂

      Polubione przez 1 osoba

    3. Och- zapewniam, że zanalazło by się kilka wyrazów w słowniku… Nie użyję ich jednak, bo po pierwsze mam dziś całkiem udany dzień, po drugie staram się mniej przeklinać ostatnimi czasy…

      Śmieszy mnie to jak on załatwia potrzeby fizjologiczne… Kozia Mama kiedyś tu napisała, że ten chłopak kiedyś naprawdę zeświruje… Ten statek właśnie dobił do portu… xDD

      Polubione przez 1 osoba

    4. W ogóle mi go nie żal i w sumie to jak mu nikt nie będzie dawał atencji, to może poszuka poważnej pomocy gdzieś. Na pewno nie znajdzie jej u Kotońskiego.

      Polubione przez 1 osoba

    5. Mnie tym bardziej. Miał kilka, jeśli nie kilkanaście ofert pomocy, w tym ode mnie. Nie wyraził jakiejkolwiek chęci skorzystania z nich- jego wola. Jemu jest tak po prostu wygodnie- oskarżać wszystkich wokoło o swoje problemy, nie robiąc zupełnie nic w kierunku ich naprawy. Mnie już tylko śmieszy.

      Polubione przez 2 ludzi

    6. Co do Analvondy/Incela. Nawet nie zaglądam na to co polecił Desmond, bo już wiem o co chodzi.
      Spędziłam wczoraj z młodym jakiś czas na YT. Tylko patrząc. Też mi się wydawało, że mi go już nie żal, ale w nocy próbowałam przemówić do niego „po matczynemu”, a on nawet dał się przytulić i wypłakał się. Obiecał pójść na długotrwałą terapię.
      Niestety to był tylko sen.

      Polubione przez 1 osoba

    7. Mój dobry znajomy próbował z nim wejść w polemikę wczoraj, dopóki nie wyjaśniłem mu kontekstu- kim ten człowiek jest, skąd się wziął i z kim przystaje…

      Chłopak do teraz jest w szoku…
      Pablo- przepraszam że pokazałem Ci uniwersum… Wybacz xDDD

      Polubione przez 1 osoba

    8. Biedny Pablo.
      U mnie nikt nie zna tego zagadnienia – incele, simpy, blue pille. Ludzie żyją. Śmieją się, martwią. Zmagają z losem i radują jego darami. Gdy coś ode mnie słyszą robią „oczy jak sarna na autostradzie”.

      Polubione przez 1 osoba

  10. Powiem wam że jak „Metallica skończyła się na Kill ‚Em All” tak kotoński skończył się na obalonym micie o paragwajskim biznesmenie, r*chaczu i prawniku z billboardów. 🙂

    Jakbym miał dwa lata temu miał przewidywać end of story to w życiu bym nie wymyślił zakończenia że wszystkich zanudzi do porzygu. Najpierw uciekli fani a teraz nawet hejterzy mają dość.

    Skazany na zapomnienie…

    Nawet w byciu kontrowersyjnym jest totalnym nieudacznikiem.
    Zieeeew….

    Polubione przez 4 ludzi

    1. Pan Kotoński ma problem ze zrozumieniem jak działa Internet. Stąd to zapomnienie i nuda są postępujące. Niedługo każdy z nas powie, że lepiej się rozejść do własnych spraw. I to bez żalu, bo zadanie zostało wykonane.

      Polubione przez 3 ludzi

    2. „Kill ‚Em All” tak kotoński”

      O kufa! Toż to groźby śmierci! Leci zgłoszenie do prokuratury w Leżajsku!
      Do tego ciężkie zniesławienie Metalliki. Zniszczyłeś im opinie właśnie! Hejt dzień w dzień, pokradzione płyty, spadek dochodów, gwałcenie żon i matek, groźby śmierci! Wszystko przez kilkanaście osób w internecie! 🤣

      Polubione przez 4 ludzi

    3. oj przestań, robiłem wywiad z Sionkiem i graczami i oni jak grają w CSa to regularnie se gwałcą matki.
      Niestety żaden nie chciał się przyznać do tego że jak przegrał partię to potem mu się mama oponenta wteleportowała do piwnicy i go dosiadła… 🙂

      aha, wywiad… kurde znajdę czas to to zmontuje jakoś sensownie i wypuszcze.

      Polubione przez 2 ludzi

    4. Inne matki można gwałcić lub conajmniej potraktować ostro, brutalnie, jak szmatę.
      Nie wolno tylko chcieć uprawiać dobrowolnego stosunku seksualnego z hipotetyczną panią Kotońską.
      Czego nie rozumiesz?!

      A teraz biegiem do więzienia dobrowolnie poddać się karze za obrzydliwe groźby gwałtu na Świętej Pani Kotońskiej Patronce Kompasu Moralnego Mistrza Małeczka 🙂

      P.S. Chwytam się czasami na tym, że traktuję naszego ulubieńca jak szczególnie upośledzoną jednostkę. Nie tak normalnie, tylko naprawdę szczególnie. I nie wiem czy ma mi być z tego powodu źle, skoro to prawda 😀

      Polubione przez 3 ludzi

    5. on jest upośledzony.
      w sądzie zachowywał się gorzej niż dziecko.
      Marudził gorzej niż niedojebany gówniarz co trafił na dywanik u dyry za świrowanie pawiana. Marudził że śmiem się w ogóle bronić przed jego zarzutami.
      Potem pisał publicznie jakie to przykre. No kurwa bardzo.

      Mógł nie atakować.

      Polubione przez 2 ludzi

    6. Ale on ma WWO i jest Samcem! Nie możesz na niego patrzeć, bronić się. Sprawisz mu przykrość. To straszne rzeczy!
      Zabawne że dalej mu na forum niektórzy są gotowi lizać jajka i spijać wszystko z dziubka 🙂 Bo on ma kompas i stworzył kopalnie! xD
      Płakał też w sądzie, że go grypa bierze i na 89,623281% łapie go infekcja gardła? Bo to też powinien jako oskarżenie dać na hejterów. W końcu nasza wina, że jest kruchym upośledzonym hipochondrykiem z setkami kompleksów i zaburzeń 🙂

      Polubione przez 1 osoba

    7. Dokładnie jak piszecie, to że fani uciekli bądź zostali zbanowani, ale nawet krytycy mają jego dość.

      Co on nowego wymyśli, no nic.
      Jakiś kontent, który to już jego nowy kanał stał się porażką (małek gra w grę) teraz kanał historyczny, gdzie pies z kulawą nową tam nie zagląda, samce łep, ile tego było tych spektakularnych porażek, ale on nic się z tego nie nauczył.

      Mnie osobiście znudził totalnie, jest nudny powtarzalny, teraz doszły sprawy sądowe, śmieszy mnie to że Odlot, miał doskać karę bezwglednego wieziania itd. a dostał do zapłacenia 1pln. Odbiorca finalny jak widzi coś takiego to puka się w głowę i odchodzi.

      Ja tu jestem tylko dla Was, ale widzę że już nawet Mariola też całkiem przestała zaglądać.. A są tu fajne osoby..

      Polubione przez 3 ludzi

    8. Panieeee, ale Odlo tą złotówkę to dostał nawet nie za krzywdy pisarza, ale za bycie leniem leniwym.
      Bo sąd mu powiedział „kłóć się Pna” a odlotowy ziewnął i powiedział że jemu się nie chce i wyciągnął się na ławie dla oskarżonych i poszedł spać.
      I przespał pierwszą sprawę a potem się kłócił że tysiąc to dla takiego grzbieta jak Małek to za dużo to wtedy wycenili Małka na złotówkę

      Polubienie

  11. @Ex-Brother
    „Aha…czyli „prawdziwy mężczyzna” powinien ustapić miejsca obcej babie, z godnością godząc się na własną śmierć ? Ch*j że sam ma czworo dzieci i żonę, a obca baba ma 80 lat i nawet nie ma już rodziny. Ma się poświęcić , ale w imię czego ?”

    A nie wiem w imię czego, bo ja tego nie napisałam. To był żart, na który myślałam, że w gronie ludzi inteligentnych mogę sobie pozwolić. Ot, proste nawiązanie do popularnego filmu. Nie ma za tym żartem większej filozofii niż ta, którą przedstawiła p. Osz:

    „(…) ze gdybyśmy miały pecha wylądować w wodzie, to na tych drzwiach było by jednoznaczne kto by skończył i to bez jakis tam moralnych dylematów, nawet wtedy gdybyśmy były młode, piękne i wcześniej miały romans z tym tam…tak jak ta filmowa…
    i ta wizja mnie właaśnie rozbawiła.
    Cos w stylu szanuje kobiety… ale wypad z tych drzwi:)))i sru mnie do wody”

    Pazura żartował kiedyś, że w końcu Jack i Rose mogli się zmieniać do czasu przybycia pomocy.

    Uważam, że w chwili próby p. Markowi cudowny kompas nagle zacząłby świrować i nie byłoby wątpliwości czyje zdanie, zdrowie i życie jest w tej chwili najważniejsze. A jak już sobie to ciągniemy i dywagujemy dalej, to p. Marek jest także człowiekiem przebiegłym, więc prędzej znalazłby się w łodzi ratunkowej pod byle pretekstem niż skończył w wodzie. W jego ulubionej pierwszej klasie, a nie jak reszta, ma się rozumieć. Życzę nam wszystkim, byśmy nie musieli w przyszłości z takimi dylematami zmagać się w realnym życiu.

    „Gdzie w takich przypadkach podziewa się feminizm, równość i równouprawnienie ?
    Jak zwykle chcecie „równości” jako przywileju, i tylko jak Wam to akurat pasuje…”

    Ze względu na osobiste przekonania nie jestem feministką w pojęciu dziś (nad)używanym. Nie wymagam od drugiego człowieka żadnych poświęceń, bo uważam, że on sam powinien od siebie wymagać w określonych sytuacjach, a jeśli tego nie robi to jego sprawa. Przedstawiona przez Pana taką nie jest. Dbanie o własną rodzinę w pierwszej kolejności jest zgodne z porządkiem, który wyznaję, ale nie oznacza to, że nie dbam o całą resztę. Dobrze jest spotykać się z uprzejmością, ale jeszcze lepiej jest być uprzejmym i ta reguła nie ma płci.

    „Tak samo z tym komfortem termicznym własnej osoby, kontra ktoś obcy.
    Ja z natury ulegam takim prośbom, ale ostatnio wkurwiłem się z muzyką na plaży – dlaczego mam komuś robić „dobrze” swoim kosztem ? (…) Dlaczego ta druga osoba nie dostosuje się „pode mnie” i nie pójdzie 2 metry dalej, tylko ja mam wyłączyć ?”

    Kwestia szacunku – do innych i do siebie samego. Nie należy być spolegliwym, a z drugiej strony nie należy narzucać własnego zdania innym. Ja Pana zupełnie nie znam, nie znam kontekstu ani historii. Historia p. Kotońskiego natomiast pełna jest drobnych aktów egoizmu, a ten z pociągu to po prostu w mojej opinii kolejny z nich. Tło jest tutaj ważne, bo jednostkowa sytuacja o niczym nie świadczy, więc nie umiem odpowiedzieć na Pańskie pytanie.

    Pozdrawiam W.

    Polubione przez 4 ludzi

    1. Za dużo jest szukania dziury w całym dzisiaj w internecie. To nie forum smutnych koniobijców, retarded-pilla, fanpage innej szurii czy nawet dedykowane forum polityczne.
      Naprawdę nie trzeba wszędzie szukać feminizmu, lewactwa, cenzury i terroru politycznej poprawności. Polecam takie podejście, bo szlag człowieka trafi.
      Nie może kobieta już nic skomentować, by nie być zaatakowana o kwestie ideałów niekoniecznie zbieżnego jej poglądom ruchu społecznego? Tak wiem, bialorycerzyk się znalazł 🙂 (wyprzedzam argumenty, dodam tu od razu że zaraz lecę na 3 dawkę eksperymentalnej śmiertelnej szczepionki! xD)
      Ostatnio z kimś gdzieś dyskutowałem o filmach i różnych adaptacjach. Zamiast rozmawiać na temat istoty sprawy (utwór, jego jakość itd) to ktoś zdominował temat o czarnych, gejach itd. No kurfa, nawet o filmie nie można pogadać, bo wszędzie te tematy się wciska i zawsze ktoś na siłę próbuje ciągnąć w tę stronę. A zabawne jest to tym bardziej, że zawsze pada argument ze ‚ktoś na siłę wciska te mniejszości” No kuźwa może, nie wiem, nie chce ciągle o tym gadać. Jak dla mnie częśćiej na siłę wciska się temat do rozmów. A że ludzie dyskutują, to ktoś podchwycił, że można ich łatwo trigerrować, generując dzięki temu szum i kasę z kliknięć.
      Chciałbym po prostu pogadać o sporcie, muzyce, filmie, książce lub o tym jak mareczek jest durnym mitomanem i szkodnikiem. Bez pieprzenia o tych sprawach.
      Zostawmy ideologie tam gdzie ich miejsce. A moim zdaniem ich miejsce jest na śmietniku 🙂
      I zalecam się nie podpalać tym postem też. Na spokojnie.

      Polubienie

    2. I tu zgodzą się całkowicie z przedmówcą.
      Tak naprawdę to każdy z nas powinien zastanowić się nad kompromisem w wielu sprawach i nie szukać nigdzie żadnych zaśmiecających głowę ideologii. Nie chcesz postępować jak sztywny Leonardo DiCaprio to postępuj jak Billy Zane zajmujący miejsce w kajucie obok kobiet i dzieci. Nikt nikomu nie broni.

      Polubione przez 1 osoba

  12. Do Wasabi & Osz:
    „…Zakładam, że żadna z kobiet nie chciałaby z p. Kotońskim wylądować w oceanie po katastrofie Titanica na jednych drzwiach….”

    Aha…czyli „prawdziwy mężczyzna” powinien ustapić miejsca obcej babie, z godnością godząc się na własną śmierć ?
    Ch*j że sam ma czworo dzieci i żonę, a obca baba ma 80 lat i nawet nie ma już rodziny. Ma się poświęcić , ale w imię czego ?
    Gdzie w takich przypadkach podziewa się feminizm, równość i równouprawnienie ?
    Jak zwykle chcecie „równości” jako przywileju, i tylko jak Wam to akurat pasuje…

    Tak samo z tym komfortem termicznym własnej osoby, kontra ktoś obcy.
    Ja z natury ulegam takim prośbom, ale ostatnio wkurwiłem się z muzyką na plaży – dlaczego mam komuś robić „dobrze” swoim kosztem ? Chodziło o wyłączenie muzyki, która wcale nie grała głośno ani nie była jakaś agresywna czy ciężkostrawna…
    OK, wyłączyłem…ale po chwili myśl – a dlaczego ja kurwa mam komuś robić dobrze swoim kosztem ? Dlaczego ta druga osoba nie dostosuje się „pode mnie” i nie pójdzie 2 metry dalej, tylko ja mam wyłączyć ?

    Polubione przez 4 ludzi

    1. o Jezusku Ex :))

      chyba raczej chodziło Pawniwasabi o to ze gdybyśmy miały pecha wylądować w wodzie, to na tych drzwiach było by jednoznaczne kto by skończył i to bez jakis tam moralnych dylematów, nawet wtedy gdybyśmy były młode, piękne i wcześniej miały romans z tym tam…tak jak ta filmowa…
      i ta wizja mnie właaśnie rozbawiła.
      Cos w stylu szanuje kobiety… ale wypad z tych drzwi:)))i sru mnie do wody

      a ten od razu z grubej rury- ja pier*olę:))
      no to cie uspokoję nie żądała by od kogokolwiek by za mnie umierał.

      Co do muzyki na plaży, czy gdzie indziej, to ty puszczasz dźwięk, więc w sumie to wypada bys ty sie przeniósł, jesli chcesz słuchać…bez słuchawek

      Polubione przez 1 osoba

    2. Ja myślę, że sytuacja do której odnosiły się Osz i Wasabi jest szczególna nie dlatego, że pisarz nie poszedł na ustępstwo by zachować swój komfort ale wręcz z premedytacją doprowadził do dyskomfortu psychicznego starszej osoby, by zapewnić sobie komfort fizyczny.
      No tak jest, że żyjemy w społeczeństwie i powinniśmy dbać o siebie wzajemnie w drodze kompromisów, zachowując swój zdrowy egoizm.

      To jak z ustępowaniem miejsca w tramwaju, ustąpię kobiecie w zaawansowanej ciąży, człowiekowi o kulach czy staruszkowi, ale nie ustąpię osobie zdrowej i na oko zdolnej do pracy zawodowej. To tylko kwestia współczucia i empatii.

      A co do równouprawnienia, aby zrozumieć jego wagę, trzeba najpierw doświadczyć lub współczuć dyskryminacji, czy to z racji płci, pochodzenia czy z racji wieku i jest tak samo dotkliwa niezależnie od tego, czy dotyka mężczyzn, czy kobiet.

      Polubione przez 2 ludzi

    3. Tak, Santonio, w podobny sposób zbudował sobie na poddaszu „siłownię”, z które pewnie już wcale nie korzysta. Przedziurawił podłogę i ściany, zaczął ćwiczyć, a potem rzucił to wszystko.
      Kompromis – tego słowa mi brakowało. Pan Kotoński sprawia wrażenie, że wszystko mu się należy, od siłowni po odpowiednią tylko dla niego temperaturę. Nie ma że ktoś starszy, że potrzebuje nieco innych warunków podróżowania, że w ciąży (bo ciąża to nie choroba), że ma swoje zdanie, że inaczej patrzy na zdanie o warkoczykach pisane przez czterdziestoletniego wyposzczonego faceta.

      Polubione przez 4 ludzi

  13. elo,
    dobrze, że już się nie interesuje univ bo strasznie wu..juem wieje tzn sorry, nuda widzę nawet po przerwie dłuższej brak rewelacji to jakiś głód mały nowinek..
    Ktoś ma jakieś przecieki kiedy dropnie bomba zapowiadana od Pumy o ile w ogóle będzie? Tzw odcinek finałowy..

    ps. ta pani z pociągu z przedziału niech będzie wdzięczna losowi, że nie została pozwana.

    Polubione przez 3 ludzi

  14. Zachichotałam, bo sobie pomyślałam ze Cario, by wykazać przepaść miedzy płciami, używa słowa mężczyzna na określenie panów, ale panie to u Cario juz tylko samice i samice. A mk jest bratem samcem:)))guru samców, liderem samców , ma radio samiec i webus tez był z samcem w nazwie.
    Moze mk powinien sie udać do Cario i ten mu wyjaśni jak bardzo on ,mk obłądzi:)))))))))))))z tymi samcami?

    scenka wymyślona totalnie

    Cario- człowieku nie wolno o nich mówić kobiety- to są SAMICE
    Mk- ale mi kanał zbanują jak zacznę tak
    Cario- wez miej „wywalone jajca” ja tak gadam o nich od ponad roku i nic mi za to
    Mk- ale ja mam hejkerów i zaczną zgłaszać
    Cario- tez mam hejkerów i co z tego
    Mk- ale ja mam takich którzy mi grozą wydłubaniem oczek i gwałtem na matce
    Cario- a zgłosiłeś do prokuratury
    Mk – zgłaszałem juz wiele razy
    Cario- i co?
    Mk- i nic
    Cario -no widzisz jako to lewactwo sie pleni..
    Mk- prawica mi tez nie pomaga
    Cario- w ogole polityka to gówno
    Mk- chyba ze sam masz stanowisko we władzach
    Cario- pomarzyć można
    MK – marzenia trzymają mnie na powierzchni i wizualizacji i ezoteryka
    Cario- ezoteryka?
    Mk- no tak – i tu mk robi wykłada o tym ze bóg jest, bo kto by inny zrobił taki duzy kosmos
    Cario- wez spier szurze
    Mk- hejter, hejter niszczy mnie, pozywam cię ,pójdziesz do więzienia gdzie cie zgwałcą, bo jesteś ładny i będziesz mi płacił”oczkodowania”
    Cario – wołając za mk- zapomniałeś zabrać gazu, scyzoryka i latarki i pałki i nożyka i jeszcze jednego gazu i kurteczki…i papuci

    koniec

    Polubione przez 3 ludzi

  15. Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, że egoista sam musi przekonać się o własnej ułomności i żadne próby dotarcia doń z zewnątrz nie mają szans się powieść.
    P. Kotoński jest w tym kontekście przypadkiem, który ma ołowiane klapki na oczach, co widać nawet w głupiej wzmiance o stawianiu swojego komfortu termicznego nad komfort termiczny staruszki w pociągu.
    Zakładam, że żadna z kobiet nie chciałaby z p. Kotońskim wylądować w oceanie po katastrofie Titanica na jednych drzwiach.

    P. Marek nawet swój blog nazwał „ecoEGO”, a reszta jego tworów krąży wokół pojęcia „samca”, którego chyba nadal nie jest w stanie jasno zdefiniować, bo zależnie od sytuacji zmienia zdanie na tematy niewygodne. Pardon, p. Marek po prostu mówi co innego, a zdanie pewnie ma takie samo od lat 🙂 Słowo przeprosin nie pada; są tylko nieudolne próby zagmatwania tematu i zrobienia ze stałego, wiernego widza idioty, który pierwotnie nie zrozumiał przekazu.

    P. Kotoński, w odniesieniu do „poważnego zarzutu” p. Adama o dziurawe buty, powiedział – o dziwo – rzecz słuszną, która była luźną parafrazą fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza: „kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie”.
    Ale aż chciałoby się krzyknąć w odpowiedzi:
    „Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata”!

    Niech Pan spojrzy w lustro, Panie Marku. Tak normalnie, sobie prosto w oczy, nim zacznie Pan boggingować się do swego jaśniejącego, „świętego, niehejtującego” wizerunku.

    Aż człowiekowi przykro się robi na myśl, jak matka lub ojciec mogą się czuć, wiedząc, że syn chętniej jeździ do sądów niż na herbatę z nimi. O pomocy w problemach wieku starczego nie będę się rozwijać.
    I nawet gdyby wątpliwa choroba p. Marka była prawdą – pisarz jest bardziej skłonny zażyć leki z pełną świadomością ich (rzekomych) skutków ubocznych, by zobaczyć się z tzw. hejterem, kolegami z BS, sędzią czy konduktorem pociągu niż z własnymi rodzicami.

    A może p. Marek tak zacięcie bronił p. Wiki przed jej rodziną, że popełnił ten sam błąd, co (hipotetycznie – bo p. Markowi na słowo nie wierzę – vide wiarygodność w rzeczach małych i dużych) rodzina p. Wiki, która zrzuciła na nią ciężar opieki nad chorą matką?

    Przecież p. Marek pisał dawniej, że ma brata:

    Mogło chodzić o brata ciotecznego, stryjecznego – wszystko jedno.
    Rodzice są na miejscu sami lub inny członek rodziny MUSI się nimi opiekować. Nawet jeśli nie sprawia mu to trudności i chce, to jednocześnie MUSI, bo czuje ten wewnętrzny, moralny przymus pomocy chorym krewnym, którego krótka igła magnetyczna zaśniedziałego kompasu p. Markowi już nie wskazuje, choć powinna.

    „Zanim rodzina Cię zniszczy” – zniszcz ją pierwszy, czy tak?

    Zamiast zachować się po męsku, p. Marek szlifuje nieoględne żarty o babach, seksie i kupie (a najlepiej o wszystkich tych trzech pasjach budowniczego cywilizacji z BS naraz), zajada serniczek, bo cukier to niby biała śmierć i narkotyk, ale z drugiej strony „szanowni państwo, chyba mi cukier za bardzo spadł” oraz snuje marzenia o coraz to nowych gadżetach, wylegując się do oporu w domu bogatej przyjaciółki.
    Ja tak miałam w przedszkolu – też dużo spałam, dużo słodkiego jadłam, marzyłam o zabawkach i bawiły mnie żarty o kupie i bąkach. Naturalnie o seksie pojęcia nie miałam, ale jeden z Pańskich najwierniejszych zwolenników, jakiś Cyprian/INCEL/Analconda, uważa, że dziewczynki „puszczają się gdzieś od 12-13 roku życia”, więc pewnie te drzemiące w kobiecie od urodzenia „mechanizmy przypominające definicję kurestwa”, o których to Pan lubi mówić, gdzieś tam były. Spokojnie, nikt tutaj Panu bliskich kobiet nie obraża, te „mechanizmy” dotyczą zapewne wszystkich „szanownych pań” oprócz nich.

    Ach, ta genetyka, która stanowi dla Pana uzasadnienie tego, co niepotwierdzone!
    Życzę Panu z całego serca, by chociaż raz wykorzystał dobrze swoje zamiłowanie do rozważań nad sensem genów, spojrzał na zagadnienie bardziej osobiście i poświęcił więcej czasu ludziom, dzięki którym Pan tu z nami jest, a którym – według Pańskich słów – wiele zawdzięcza.

    W.

    Polubione przez 3 ludzi

    1. „…Zakładam, że żadna z kobiet nie chciałaby z p. Kotońskim wylądować w oceanie po katastrofie Titanica na jednych drzwiach….”

      hahaha cudne

      Polubienie

    2. yyy…. nie?
      Ten bokser, zginął mając 22 lata – w 2012.

      2012-22 = 1990.
      Kurła… mój rówieśnik.

      No dobra. A co pisał Mareczek? Że rzekomo mając 14-15 lat jak przejechał bez pozwolenia przystanej tramwajem – to potem dygocząc z nerww palił z owym kuzynem papierosa potem…..

      Ok. Załózmy ja jestem tym kuzynem, udaje go. Ok?
      No to jestem kuzynę, nie fejmuchę, mam dalej rocznik 90-ty, mam 22 lata, umieram.
      Małek ma wtedy 33-34 lata jakoś.
      20 lat wcześniej palił tego papierosa. Niecałe 20. z 18-19 ?
      No on miał wtedy 14-15 i miał ze 12-13 więcej ode mnie.
      Ja wtedy miałem kilka latek.
      I nie byłem ufokiem ani cyborgiem co już na dzień dobry w dorosłym ciele…
      Podejrzewam że byłem tak zajebisty że jakiś bezrobotny koleś się mną inspirował i ukradł moją biografię podpinając ją pod siebie z racji wspólnego nazwiska. Nawet podejrzewam że to jakaś dalsza dziwna rodzina ale nie wiem, umarłem.

      🙂

      dobra, Małek, matematyki nie oszukasz….

      Polubienie

    3. @osz
      Nie wiedziałam – powyższy zrzut ekranu to jedyna informacja, na jaką trafiłam, a nie słyszałam, by p. Marek o nim kiedykolwiek mówił. Bardzo przykre, taka nagła śmierć. Odwrócona kolej rzeczy, kiedy rodzice muszą pochować własne dziecko – miałam taką sytuację w bliskiej rodzinie i myślę, że rozumiem.

      Przepraszam, Panie Marku, za nieświadome przywołanie smutnych wspomnień o śp. Bracie.

      Sens mojej wypowiedzi pozostaje niezmieniony. W.

      Polubione przez 1 osoba

  16. Co to za forum gdzie nie ma automatycznej możliwości usuwania konta, tylko sie trzeba prosić- dobijać wręcz, bo cie maja w de

    Wiecie co ich tam” zabolało” a zwłaszcza mk, ze ta decyzja o usunięciu konta jest po poradzie PSYCHOLOGA czy innego terapeuty. Czyli specjalisty.
    To „zabolało”, ze jakiś fachowiec stwierdził ze treści na BS mogą szkodzić pacjentowi.
    Dlatego takie larum.

    Bo gdyby tylko napisał – chce prosić byście mi konto zbanowali, pisze do adminów i zero odp- wiec założyłam ten watek- to by tez zero reakcji było u nich.Bo tam juz takie watki z taka prośby były i było ok bez reakcji.

    Oni sie poczuli w serduszka uszczypani- ze kto śmie ich grupę uznać za szkodliwą. A ze nie mają juz o czym pisać, no to sie rzucili na faceta, ze jak tak moze deprecjonować ICH , my tu taką cudną wiedze mamy wszak.
    Mógł w koncu tylko przest pisac na BS- po co zaraz taka ostentacja.

    I na koniec mk dobija – opowieściami o hejterach :))szkodzą, rozpacz i zadyma- „z gów.a problem” pod niebosa :)))

    A wystarczy usprawnić działanie BS i dac ludziom możliwość samodzielnego usuwania konta, bez tego- proszenia sie redka o to.

    Do tego WYPADALO by poinformować tych co sie logują, zanim sie zalogują, ze na BS nie możliwości usuwania – własnych treści. No i ze jak sie zalogujesz to nawet jak sie wypiszesz, to mk i tak cie będzie zliczał jako użytkownika …

    Przy okazji wyszło jaka to agresywna grupa,:)))) No i sorry- nie ma sie co dziwić ze specjalista odradza przebywanie w takiej tak nastawionej grupie.

    Jeden tam pisze, ze sie wyłamie z ogolnego trendu tych ich wypowiedzi – bo najpierw pucują ze bracia, braterska miłość i zrozumienie a jak tylko cos nie po linii, to wyłazi ze bzdura a nie braterstwo, ze sie zaraz fala hejtu, bez sensu wylewa.

    A tytuł forum BRACIA- przypomnę tylko

    Polubione przez 2 ludzi

  17. To jest właśnie to. Szukanie przez kotońskiego potwierdzenia, nawet w sposób upośledzony. Mechaanizm wzbudzania politowania jest przypisany przez psychologię i socjologię, a nie, że jest domeną grupy czy płci. Wszak wiemy, jak nasz bohater latami ciągnie zebranie na ibs czy zawały.

    Tanie zagranie na poziomie 5-latka, jak nie kupisz mi lizaka to nie pójdę do czeczkola. Żenada, zwłaszcza kiedy takim procederem zajmuje się „mężczyzna.

    Gdyby *ajac w wypowiedzi użył sformułowania: dużo osób próbuje wzbudzić politowanie aby czerpać korzyć, w tym majątkową… a ten *ymbał, że to domeną kobiet, zapomniawszy co sam lato praktykuje.

    Wstyd i żenada ściskająca męskość.

    Polubione przez 6 ludzi

    1. Dokładnie, otóż to.

      Choćby za dekadę pojawił się post/ artykuł, który pasowałby choć w minimalnym stopniu do jednej z urojonych teorii poddasznika, to ten zacznie linkować/ udostępniać wszem i wobec, pisząc w geście triumfu:

      A nie mówiłem ?! JA dziesięć lat temu już zauważyłem problem, ja, prosty chłopak z Podlasia ( poddasia ?!), a krytyki siem śmieli, i wierzyli ulanemu Sekule. I teraz prawda triumfuje, i świat dowie się, kto miał rację.

      I to oczywiście uruchomi lawinę donejtów xD

      WSTAWAJ MAREK ZESRAŁEŚ SIĘ, ZNOWU !

      Polubione przez 4 ludzi

    2. taaaa, będzie linkować i mówić że miał racje.

      Raz…. po setce samozaprzeczeń.

      Czekajcie, jak to było? Mame mi gwałcom. A kobieta to powinna być z przydziału i przymusowa miłość to prawo samca, gadzi muzg.
      ….

      Ciekawe czy prowadzonca mojom sprawe sendzina ma gadzi muzg tak jak w ksionszce Małka….
      a może to sendzia? Nie pamientam bo to za zamknientymi drzwiami i niejawne, ale jak sendzia to ciekawe czy u niego w domu działo się to co opisuje Małek i czy jego mama go nienawidziła za to rze nie jest dziewczynkom.

      …..i on do tego sondu przychodzi z płaczem rze go nazwałę Małkiem.
      to jak z tymi śmieszkami z gimbusów co to koszulki i czapeczki hwdp/jp a potem jak tylko im ktoś czapeczkę ukradnie to biegną na komendę z tym xD

      Polubione przez 2 ludzi

    3. Depresję może mieć tylko mamusia mareczka co mu kompas dała. No i Pani E, bo ją jej mamusia tacką niszczyła.
      Reszta to smutki, mały palec, gadzi mózg i można gwałcić, zwłaszcza powierzone ufnie przez rodziców dzieci w szkole dla zakonnic.

      W ogóle jak to jest możliwe, że wg. sądu nie można nazwać tego kogos gadzim mózgiem. Wyjaśni mi ktoś logicznie?

      Polubione przez 2 ludzi

    4. Tumany pierdo*.* …
      Klasyka poddasznika, gadzie mózgi, kobiece stopy, depresja itd.

      Jak pisała Santonia, kobiety kokietują stopami, zakładają szpilki i działa to na większość mężczyzn. Moja Pani ma dwie stopki naprawione (po operacjach od chodzenia na obcasach) i jak Ona to mówi w szpilkach może posiedzieć albo je założyć do łóżka dla mnie 😛 Chociaż już brykała na randkach ze mną…
      Także potwierdzam i to bardzo kobiety strasznie potrafią kokietować stopkami 🙂

      Polubione przez 1 osoba

  18. Haha, kałowór w najczystszej postaci 😀

    Chłopaczek rejestruje się na forum, po latach bycia odrzucanym i ustawianym na marginesie, znajduje forum, niszę gdzie dostaje pozór bycia wysłuchanym i przyjętym do grupy. Po kilkunastu wpisach orientuje się, że coś tam jest nie halo (sam czy z terapeutą, nieistotne), postanawia zawinąć ciemadany i usunąć ślady bytności i co ? Zostaje zbesztany, zmieszany z błotem 😀

    Standardowy schemat zachowania poddasznika: męczeństwo, ciężka praca której nikt nie docenia, poświęcanie energii i czasu mimo, że kałowór ma ciężko w życiu przez krytyków, projektowanie winy na niewinnych użytkowników, którzy obudzili się z letargu. Schemat powtarza się gdy:

    – na żebro lajwie ktoś zada pytanie, ktoś kogo poddasznik nie kojarzy – oooo ja cię nie znam, nie dałeś łapki, komcia ani suba, nie znam cię, won

    – gdy wspomina o braku lajków/ komci pod kałdycjami – „gdzie wy ku*wa jesteście…”, „tumany pie*dolone”, ”ludzie ja jestem wrakiem…”

    – jest imba na forum, bo ktoś kasuje konto – ooo, poświęcamy ci energię i czas, darmowa pomoc, hurr durr a ty się tak odwdzięczasz

    Innymi słowy – chłopaczek ma dość swoich demonów, z którymi walczy w pojedynkę, a tu przegryw w ciele dorosłego, obsranego faceta, niezdolny do samodzielnej egzystencji, zamiast pomóc mu na jego własnym „forum terapeutycznym”, dolewa chłopaczkowi oliwy do ognia, projektując na nim winy za niepowodzenie własnego forum.

    Haaaaaaaaaaa tfu !

    Polubione przez 4 ludzi

  19. Mareczek znów dostał ataku IBS. Fałsz, mitomania i paranoja muszą czasem znaleźć jakieś ujście. Nie można za długo hamować.
    https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/37544-jak-skasowa%C4%87-tu-konto/page/2/&tab=comments#comment-838666

    „bo mówiąc wprost, chce zaszkodzić forum – pisząc o obrzydlistwach typu pedofilia, gwałty itd. I dziwnym trafem, nawet jeśli moderatorzy szybko taki tekst skasują, pojawia się on u naszych krytyków służąc za tezę, że to jest norma na forum.”

    Tak tak 🙂 Tak jak zawsze. Ja tego nie powiedziałem, nie napisałem. To oni hejterzy, wszystko przez nich 🙂
    Pewnie hejterzy też pisali artykuły na blogu mareczka i zmusili go do akceptacji oraz trzymania dalej na widoku, by każdy mógł poczytać 🙂
    Wszystko hejterzy i Sławek!
    Wychodzi na to, że wszyscy są hejterami, kanistrami i Sławkami. Nawet mareczek, jego pieski, Adolfy, Stille i cała reszta. Zapraszamy zatem do nas! 🙂

    A smutny brat koniobijca Iceman pewnie jest teraz dumnym pieskiem. Możesz pomachać dumnie ogonkiem gdy guru mówi „kto jest dobrym pieskiem?” 🙂

    W ogóle, największą bekę mam jak czytam starą śpiewkę pisaną przez wszystkich, że „TE forum to kopalnia wiedzy” 🤣
    Kopalnia to na pewno, ale gówna, retarded-pilla i szurskiej ideologii ryjącej sprane mózgi 🙂

    Polubione przez 3 ludzi

    1. Kolesiowi psycholog zasugerował, że powinien przestać to forum bo jest do dupy, koleś nie potrafi z tego zrezygnować bo go ciągnie, więc skorzystał z tego, co gwarantuje nam RODO czyli do prawa do bycia zapomnianym. MosheRed nie robi kłopotu, ale reszta postanowiła wylać zwój żal, że ktoś nie traktuje tego środowiska jako bezpiecznego, zdrowego i godnego uwagi?

      Polubione przez 3 ludzi

    2. Zaklinanie rzeczywistości przez pisanie jaka to kopalnia wiedzy jest obecne w wielu wpisach na forum.
      Ciekaw jestem czy dotyczy to też reagowania na informacje o zgwałconej blogerce. Poziom chamstwa zaprezentowany pod tym wątkiem jest jednak typowy dla tej „kopalni”.
      A poważnie mówiąc to wiedza nie polega na tym, że każdą kobietę traktuje się tak instrumentalnie. Nie dziwi mnie, że każdy z zewnątrz, kto patrzy na tę zbieraninkę inceli ocenia ją w podobny sposób i zaleca odcięcie się od takich opinii. Szczególnie psycholog, czyli osoba znająca się na rzeczy.
      Czekam aż Pani Joanna Lipin (kiedy już wyleczy serce utrudniające jej zjawianie się na wezwania sądu) zacznie zalecać pdfy Pana Kotońskiego jako element terapii małżeńskiej. Na szczęście to na razie kiepsko jej idzie.
      A Pan Kotoński ma widoczny problem z przyjmowaniem informacji o tym, że ktoś nie chce w tym uczestniczyć. A to przecież bardzo naturalne zachowanie.

      Polubione przez 4 ludzi

    3. „Zaklinanie rzeczywistości przez pisanie jaka to kopalnia wiedzy jest obecne w wielu wpisach na forum.”

      yyy…. nie chcę tu jechać po kościele i religii, ale…

      Mareczek tak na nią psioczy. A sam uskutcznia to samo.
      religia tak dużo zdaje się obiecywać, raj po śmierci, zbawienie za życia jak się ukorzysz i będziesz wspierać towarzystwo wzajemnej adoracji… itd… itp….

      to w dużym skrócie bo nie będe tu robił analizy socjologicznej, porównajcie se nawet do sekt, ale nie, nawet kwestia działania – podobne schematy.

      …….
      małek, czy to nie hipokryzja?

      Aha…. a tak na marginesie – bo moja sprawa…. hmm…. whatever, chciałem na tym etapie podziękować wszystkim za poprzesyłane kwity.
      ewentualnie prosić nieśmiało o dokładkę, jeżeli są tu jacyś sadyści co chcą by małek był smutny. o sadystkach nie mówię bo ‚kobieta-sadystka” to pleonazm bo każda kobieta jest sadystką z natury xD

      serio dowolne cytaty – nawet te jak obraża/obrażal innych.
      Przydadzą się, choć już te co dostałem to i tak fajna kolekcja.

      Czy wykorzystalem? Nie pamiętam.
      Czy wykorzystam? Hm, nie wiem – bo może już to zrobiłem i po ptokach, ale przewidując przyszłośc podejrzewam że w przyszłości powiem że się bardzo przydały do zjedzenia małka xD

      Polubienie

  20. Kochani rodzice.
    Kiedy wychodzisz z domu by założyć swoją rodzinę, naturalnym staje się, że poświęcasz rodzicielom mniej czasu, bo priorytety się zmieniają. I to jest oczywiste.
    Przez całe lata dojeżdżałam na każde święta do moich rodziców, często biorąc pod pachę do pociągu Małą Kozę. Nie miałam wtedy auta ale za to wyjątkowo kręcącą się Kozuchnę. Do tego bywałam u rodziców na wakacje i/lub ferie.
    A gdy Mama została sama, spadło na mnie jeszcze więcej spraw do załatwiania i częstsze u Mamy bywanie. Podkreślam – nie mieszkam z Nią w jednym mieście.
    Co więcej, udawało mi się godzić pracę na etacie, wychowywanie dziecka z jej odwiedzaniem.
    A i tak miałam zawsze wyrzuty sumienia, że odwiedzam Mamę za rzadko.
    A wiecie co w tym jest najlepsze? Moja Mama ma bardzo trudny charakter. Trzeba mieć niebiańską cierpliwość by z Nią wytrzymać dłużej niż 2 doby.
    A jednak to moja Mama. Co więcej – słyszę ten zegar, który Jej tyka. Do niedawna myślałam zawsze – a może to nasze ostatnie wspólne święta?

    W takim razie – co jest między MK a jego rodzicami, co sprawia, że bywa u nich raz do roku? Jak bardzo oni są toksyczni lub jak bardzo on jest leniwy? A może jak źle go wychowali, że istnieją tylko w jego opowieściach ale nie w jego życiu? A może to jakiś wrodzony egoizm MK? Trudno wyrokować, ale bardzo niewiarygodnie wypadają jego opowieści o rodzicach i ich traumie, na tle tego co im od siebie daje Kochający Syn.
    Rozumiem też, że wielu mężczyzn rzadziej odwiedza rodziców po usamodzielnieniu się (cha, cha, ale mi wyszło) niż kobiety. Na tej samej zasadzie co – chłopaki nie płaczą. Nie mniej rodzice MK to taki sam pretekst do płaczów jak IBS, podróże pociągiem, straszna obraza o dziurawe buty. W sercu MK chyba nie mają dużo miejsca, obok latarek, scyzoryków, ulubionych rozpraw sądowych, Bączysława, itp, itd.
    Oni tylko robią za tarczę, za którą chowa się MK, by móc zza niej wykrzykiwać oskarżenia w stronę swoich krytyków.

    Polubione przez 3 ludzi

    1. Też miałem kilka lat temu trudną sytuację. Dojeżdżanie wiele kilometrów dziennie, by ogarnąć pewne sprawy, bo trzeba i już. Nie ma szukania usprawiedliwień, tylko trzeba robić i koniec. Szuka się rozwiązań, nie wymówek.

      Mareczek od rodziców ma za to kompas moralny i nie musi nic, nawet się rodzicami interesować.
      Żeby chociaż mówił jak Carrioner, że inkubator i nasienie nic więcej. Ale to są mityczni święci, świętsi od Jezusa i papieża. Wspaniali i najlepsi. Ale latarki i poddasze ważniejsze 🙂

      Też bym swojej rodziny nie nazwał świętą, łatwą i cudowną 🙂

      Polubione przez 3 ludzi

    2. Wpis ten pojawił się z powodu grudnia. Do Świąt ledwie jedenaście dni, więc mam nadzieję, że Pan Kotoński znajdzie jeszcze czas (gorzej chyba będzie z pieniędzmi) na to, żeby tych rodziców odwiedzić.
      Patrząc na to jak ich instrumentalnie należy im tylko współczuć. Nie wiem, nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego tak jest, ale coś mi się wydaje, że to typowa dla dziecka ucieczka przed obowiązkami. I każdy kiedyś na rodziców narzekał, ale nie uciekał do starszej Pani na poddasze. Współczuję rodzicom Pana Kotońskiego.

      Polubione przez 2 ludzi

    3. No i właśnie – jak masz kompas moralny, to nawet jak rodzice ( inni krewni) są trudni we współżyciu – to wiesz co należy robić i to robisz.

      Polubione przez 1 osoba

    1. Sukces – bo dzięki mojej sprawie znalazł w sobie pokład mocy by zebrać się na wielki samczy bojowy ryk…. ale z uwagi na brak jąder Pan Małek wydał z siebie upiorny jęk.
      ….
      Jęczał że to okropne i przykre że ja się przed sądem broniłem i odpowiadałem na gównopozew.

      Polubione przez 2 ludzi

    2. Włosimierz, bo Ty to powinieneś się położyć, zapłakać i prosić o najniższy wymiar kary, ogłoszenie w mediach ogólnopolskich, 8 lat więzienia, dożywotnie pozbawienie prawa do wizerunku umożliwiające Panu Kotońskiemu szydzić z Ciebie w każdej chwili. No i kasę powinieneś przelać. Jak najwięcej.
      A Ty się zacząłeś bronić. Jakie to „niehonorowe”.

      Polubione przez 2 ludzi

    3. szefie, ale ja….
      hm…
      od początku 2018 Małek na mnie siada, szczeka, nęka, i w ogóle.
      I czy to możliwe żeby on nie zauważył że ze mnie jednak dość zacięty oponent, i że nie ma łatwo?

      i na co on liczył? :/ no nie ogarniam….

      Polubione przez 1 osoba

    4. He he,
      czyli jak zawsze umoczył…
      Czy jemu się to nie znudzi.
      Jeździ wydaje kasę traci czas robi z siebie błazna i nic z tego nie ma.

      p.s..
      Panie tow. czerwony jak od odszkodowania renty i inne emerytury które mieli wszyscy płacić 😛

      Polubione przez 1 osoba

    5. @zbanowany na bs, no pięknie mi przypomniałeś. Przecież nawet dzieci pozwanych miały spłacać długi, takie to miały być wysokie „oczkodowania”.
      Kuźwa, Odlotowy machnął tę złotówkę od razu.

      Polubione przez 2 ludzi

    6. Sprawy poddasznika będą kontynuowane. I w grudniu (16.12) i w późniejszych miesiącach. Jeszcze się najeździ. Tylko czy jego zwolennicy przetrzymają kolejne miesiące z identycznymi zdaniami?

      Polubione przez 2 ludzi

    7. Nie wiem jakie będą tego wyniki. Może i coś w końcu ugra (co nie daj Boże), ale co jest pocieszające ( oczywiście nie dla tych co by musieli coś płacić ), to to, że to pewnie nie pokryje nawet połowy kosztów, które poniósł i jeszcze poniesie MK.
      On coś mówił o kredytach na sprawy cywilne. Niedługo będzie je musiał brać aby na karne dojechać. XD

      Polubione przez 1 osoba

    8. o… super… jeśli może wziąć kredyt na sprawy cywilne to będzie też mógł wziąć na spłacenie mnie bueheheheh xD

      Polubione przez 2 ludzi

  21. Lenka:

    Nie stygmatyzujcie ludzi z DEPRESJĄ!

    Z jaką depresją? Nie ma żadnej depresji, tylko babom się nie chce garów myć. Mentor nagrał kaudycję na ten temat, halo pani doktur. 🙂 Pani, przyszła promotorka pracy licencjackiej Pana Marka tego nie wie?

    A tak w ogóle to, chłop w dom, poddasze zajęte! Pinionszków wszystkim, nie mam do was winy.

    Polubione przez 5 ludzi

    1. Opowiadał przecież w tej kaudycji że jak się pomaga kobiecie w depresji to wiadomo jaka będzie nagroda.

      Brak słów.

      Polubione przez 1 osoba

    2. No i tak twierdzą dziewice, które się odnoszą do postu pisarza:

      Jasneeeeeeeeeeeee, zaproszenia na imprezy z koksem sypią się z rękawa. To gdzie on tą wydumaną dziewczynę znalazł?

      Polubione przez 1 osoba

    3. a ja się odniosę do tego tak…..

      nieraz dorabiam fizycznie. Nie, nie żadna łopata w przebraniu niskiego lub wysokiego karła.
      Bardziej zaawansowane bzdety których byle dureń nie ogarnie ale whatever.

      z kwestiami związkowymi to u mnie wiadomo co i jak xD
      zostalem poproszony o pomoc przez jedną…
      i to nie u niej a u jej rodzinki.
      ….
      ‚no dobra jak już musisz to niech będzie za paliwo i więcej nie wezmę bo co ja… ‚
      no i potraktowałem to jako sport.
      a Małek? ‚wiadomo o jaką nagrodę chodzi”.

      I tu taki paradoks – ci którzy robią wszystko dla seksu – nie mają tego seksu w ogóle
      ci którzy nie robią NiC dla seksu – mają go w opór.
      Jak jesteś pomocny sam z siebie i nie sztucznie to masz seks jak człowiek , a jak jesteś wyrachowanym despero to ona widzi że dałeś jej się wypłakać ale jak ona ci smarkała w rękaw to tobie stanął.

      Polubione przez 2 ludzi

    4. Proponuję, żeby w ramach terapii Pan Kotoński zaproponował obejrzenie filmu „Plac Zbawiciela”. Jest w nim poruszający obraz kobiety cierpiącej na depresję, bynajmniej nie mającej nic wspólnego ze smutkiem.
      Nie wierzę, że napisałem zdanie powyżej. Pan Kotoński sam woli uważać, że kobiety mają smutki, a mężczyzna to dopiero choruje.
      Dominik to też wyprostował i nie trafiło.

      Polubione przez 2 ludzi

    5. Wyobraźnia może wiele. W przypadku szura z wyparnym mózgiem przez durne ideologie to już nie ma żadnych ograniczeń 🙂

      Polubione przez 2 ludzi

  22. „Ja nie powiedziałem tego co wam powiedziałem
    Czarne z białym białe z czarnym nie ja pomieszałem
    Widzę to co widzę; wcale sobą się nie brzydzę
    Inni to się brzydzą ale oni to źle widzą

    Ja nie obiecałem tego co wam obiecałem
    To nie moje słowa to nie o tym była mowa
    Widzę to co widzę swojej gęby się nie brzydzę
    Inni to się brzydzą ale oni źle mnie widzą”

    Mimo że oryginalnie jest o czymś innym, to w moim odczuciu powyższy fragment „Solą w oku” bardzo pasuje do prób rozmycia odpowiedzialności ciążącej na p. Kotońskim za wypowiedziane przez niego publicznie szkodliwe głupoty.

    W.

    Polubione przez 4 ludzi

  23. „Przygotowujemy się do czwartkowej rozprawy”

    Znaczy co ? gburu pastuje dziurawe buty ? Dobrodziejka prasuje jedną i tą samą koszulę ?

    A może ustalają wspólnie pewną wersję wydarzeń, gburu chodzi i nagabuje starszą panią, by ta kłamała w odpowiednich momentach na jego korzyść ? Może gburu recytuje jej fragmenty swojej „twórczości” ? O kobietach, o depresji, o ciasnych świniach, o genie ku*wy ? Do czwartku jeszcze trochę czasu, może by tak notariusza odwiedzić ?

    BZDURA !

    Pan bełkotoński na pewno przez ten weekend studiował ! Jak Wy możecie insynuować takie obrzydlistwa względem tak światłego umysłu ! 😀

    Polubione przez 1 osoba

  24. W ogóle patrzcie jaki to jest bezwstydny i parszywy kłamczuszek 🙂
    Będzie prosto w oczy kłamał, że powiedział coś innego, nawet jak mu nagranie puścisz. Tak samo było z biciem, wyzywaniem kobiet itd.
    Żenujący tchórz, który NIGDY nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za swoje słowa i powiedzieć zwykłego przepraszam.
    A TFU!

    I po co to pisze w ogóle, chyba tylko po to by siebie przekonać, że ma racje. Bo nikt, nawet ameba mu nie uwierzy że powiedział coś innego niż jest na nagraniu 🙂

    Polubione przez 4 ludzi

  25. „Skąd to wiem? Bo sam tak latami robię!”
    Cytat z MK który należy oprawić w ramkę 🙂
    Wymyślił sobie, że ktoś zmyśla depresje, smutki i choroby, bo on tak robi. A on lubi projektować swoje myśli, uczynki, urojenia i paranoje na innych.
    Proste.

    Ciekawy jest inny post, gdzie próbuje sugerować, że nie ma małego tylko na odwrót. Włosiu, wiesz co robić 🤣

    Polubione przez 1 osoba

  26. No wg pisarza kobiety nie mają depresji, kobiety mają po prostu SMUTKI.
    Nawet, jeśli teraz tłumaczy to inaczej, to jednak na filmie mówił o smutkach, które kobiety nazywają depresją. Przekaz był jasny, kobieta nie jest zdolna do rozkminek egzystencjonalnych, więc wykorzystują termin niezrozumianej przez siebie depresji do wyłudzania prezentów i uprzejmości bez odwdzięczania się za nie.

    ps. 6 lat temu młoda kobieta z Belgii dostała sądową zgodę na eutanazję z powodu depresji, która nie poddawała się żadnym metodom leczenia. Ciekawe jakie SMUTKI doskwierały tej kobiecie.

    Polubione przez 2 ludzi

  27. A dla tych, którzy nie chcą rozmawiać o rodzicach Pana Kotońskiego proponuję rozłożenie na części tego, co ostatnio napisał na fan page Samcze runo, bo jest bardzo ciekawe.

    „Dobry wieczór,
    Gdy nagrałem materiał o tym, że istnieją Panie które udają depresję by wyłudzić coś od mężczyzny, który liczy na coś więcej (bliższa relacja, zakochanie, związek itd.) i widząc tę udawaną depresję (bo prawdziwa jest straszną, podstępną chorobą), mężczyzna kupuje prezenty, spełnia zachcianki itd., więc zamiast samemu wierzyć osobie twierdzącej że ma depresję, TRZEBA to skonsultować z psychologiem bądź psychiatrą zamiast wierzyć „na słowo”, to reakcją było wiadro gnojówki wylane na pewną okrągłą głowę
    No i proszę, szok i niedowierzanie Bo to jednak chyba była prawda, że istnieją ludzie bez empatii i krztyny przyzwoitości, że potrafią wyłudzać i oszukiwać „biorąc na litość” i że są to niekiedy czasem kobiety.
    Dobranoc.
    Ps. przepraszam za brak audycji, przygotowujemy się do czwartkowej rozprawy. Z wielu względów nie jest to łatwy czas dla mnie, dyplomatycznie pisząc.”

    Pan Kotoński pokazuje pewną panią, która udawała chorobę, żeby wyłudzić pieniądze. Jest to żałosne, ale… ja znam jednego Pana, który od kilkunastu lat opowiada o jednorazowych krwawych biegunkach oraz lekach na pewną niezdiagnozowaną chorobę. Nikt nigdy nie widział dokumentów medycznych potwierdzających jego dolegliwości. Też mówi o załamaniu nerwowym, ale śmieje się, żartuje, nawet szydzi. Dziwne to. Jeździ też po sądach przez pół kraju, a nocą przechadza się z psem. Mam wrażenie żalu, że to on nie wyłudził jeszcze tych milionów?
    Kolejna rzecz to powoływanie się na odbiór jego kultowego w pewnych kręgach wystąpienia o tym kiedy pomagać kobiecie w depresji. Niestety (co za niespodzianka!) jego autor skasował to wystąpienie. Takie było wspaniałe i prawdziwe, a już go nie ma? Bo mnie się wydaje, że wydźwięk tamtego tworu był trochę inny.
    Na szczęście jego najważniejsze fragmenty dostępne są na innych kanałach.

    Panie Kotoński. To o jaką nagrodę chodzi?

    Proszę też zwrócić uwagę, że od tego filmu minęło trzy i pół roku. Dawno już utonął w powodzi innych treści, ale Pan Kotoński pamięta. Najpierw odpowiadał oskarżeniami o bycie niemieckim agentem, potem szydził z dziewczyny Dominika, a teraz zostaje tylko żal wspomagany manipulacją.
    Pamięta też, że coś nad nim wisi i w każdej chwili może spaść.

    Na koniec tłumaczenia. Pan Kotoński przygotowuje się do rozprawy. A to nie za późno? Najlepszym sposobem na Sąd jest mówienie prawdy. Wtedy i stresu nie ma i bać się nie trzeba. Ostatnio usłyszał on dużo przykrych rzeczy. Ale czy one były faktem czy nie? Czy Włosimierz był atakowany przez kolegów Pana Kotońskiego? Czy go wyzywano, szydzono z niego i zgłaszano kanały? No tak. A gdzie był Pan Kotoński, kiedy to się działo. Jak to ukrócił na swoich licznych stronach. Powiedzcie, bo ja tego nie zauważyłem. I teraz to samo jest z Sekułą.
    Pan Kotoński się przygotowuje teraz, podczas gdy wszystko już powinien mieć posortowane w głowie. Stąd też nie bardzo rozumiem, dlaczego to czas niezbyt łatwy dla Pana Kotońskiego? Przecież sam pozwał Pana Adama, Włosimierza i Sekułę. Powinien do góry skakać z radości. No przecież jest uczciwy, prawdomówny i nigdy nie wtrącał się w niczyje rodzinne życie i nie wysyłał donosów kończących się zabraniem komputerów swoim krytykom. Prawda?
    Niestety, w tym cytacie też jest błąd. Pan Kotoński zapomniał o tym, że dużo czasu poświęca na naukę. Chciałbym tylko zobaczyć tę uczelnię, która przyspiesza z wymaganiami na niecałe dwa tygodnie przed Świętami. Wciąż też nie wiadomo czego dokładnie uczy się Pan Kotoński? Podstaw prawa, biomedycznych podstaw zachowań ludzkich czy innych podobnych rzeczy? No nie powiedział.

    I już na koniec pozwolę sobie na maleńką dygresję. Weekend to czas, kiedy Pan Kotoński siedział cicho. Cicho siedziały też trolle (dziwne, nie?). I cicho było też tutaj. Jakoś nie było chętnych na zajmowanie się Panem Kotońskim. Jakieś wnioski na przyszłość?

    Polubione przez 4 ludzi

    1. Myślę, że dużym problem właśnie jest różnica w tym, co MK myśli, że powiedział, co napisał (chodzi mi o treść), a tym jak to zinterpretowali czytelnicy, widzowie. MK albo specjalnie tak tworzy, by wywołać taki efekt i było o tym głośno (ale wtedy musiałby wykazać jakiś znikomy, ale talent pisarski), albo jest beznadziejnym pisarzem i mówcą, skoro on przekazuje jedno, a wszyscy interpretują inaczej. Już wielokrotnie zdarzyły się sytuacje gdzie MK musiał „prostować” swoje słowa, czy interpretacje czytelników i widzów, bo Ci czegoś „nie zrozumieli”. Ciekawe czy to kiedyś MK zastanowiło, że istnieje taki problem? Ja cały czas się zastanawiam, w jaki sposób, to co napiszę albo powiem, zostanie odebrane przez innych. Jeśli mam obawy, że może dojść do nadinterpretacji albo dwuznaczności (chyba, że jest to mym zamiarem) to zmieniam formę. Zdarza się tak, że to co mamy w głowie, brzmi nam wspaniale, ale jak powiemy to głośno, to nagle wstyd i chcielibyśmy cofnąć to co wypowiedziane. Niestety tworząc coś często popełniamy ten błąd, że uważamy, że wszyscy myślą tak samo jak my, a więc i wszyscy dojdą do takich samym wniosków jak my, zinterpretują nasze słowa tak jak my. Niestety każdy z nas ma trochę inne schematy i wzorce myślenia, o doświadczeniu życiowym nie wspominając.

      Polubione przez 4 ludzi

Dodaj komentarz